Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-24 09:19:32 - OMSON
Netbook DELL INSPIRON mini 1018-1505. Próbowałem wgrać wersję A02 na
istniejącą A00... W sumie nieistotne.
Pytanie - gdzie w Lublinie tanio zaprogramują/wymienią mi BIOS w
netbooku (o ile sie da)? Ewentualnie jakieś porady bo teraz mogę
pooglądać czarny ekran jedynie?
Pzdr, OMSON
P.S. Porady dotyczące leczenia zbędne - sam wiem, że spieprzyłem sprawę
jak kretyn flashując pod Windows. Nie wiem co mnie podkusiło... :/
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-25 16:57:05 - kamil
OMSON
news:icihkv$apt$1@news.lublin.pl...
> Właśnie wysypało mi BIOS podczas flashowania pod OS :(
> Netbook DELL INSPIRON mini 1018-1505. Próbowałem wgrać wersję A02 na
> istniejącą A00... W sumie nieistotne.
>
> Pytanie - gdzie w Lublinie tanio zaprogramują/wymienią mi BIOS w netbooku
> (o ile sie da)? Ewentualnie jakieś porady bo teraz mogę pooglądać czarny
> ekran jedynie?
>
> Pzdr, OMSON
>
> P.S. Porady dotyczące leczenia zbędne - sam wiem, że spieprzyłem sprawę
> jak kretyn flashując pod Windows. Nie wiem co mnie podkusiło... :/
Bez przesady, dziesiatki razy tak robilem, po to sa programy do flashowania
pod Win, zeby uzywac.
Pozdrawiam
Kamil
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-25 21:58:52 - Remek
> Bez przesady, dziesiatki razy tak robilem, po to sa programy do
flashowania
> pod Win, zeby uzywac.
Programowanie BIOS z pod OS to proszenie się o kłopoty.
Remek
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-26 13:56:11 - Marrcino
>
> Programowanie BIOS z pod OS to proszenie się o kłopoty.
>
> Remek
>
Rozumiem, że jak wykonujesz z dyskietki to nie uznajesz DOSa za OS?
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-28 02:38:11 - Remek
> Rozumiem, że jak wykonujesz z dyskietki to nie uznajesz DOSa za OS?
W bezczelny sposób próbujesz mnie przypisać swoje ograniczenie. Jedynym
bezpiecznym i prawidłowym sposobem jest użycie zewnętrznego programatora.
Producenci płyt głównych stosują różne kości. Część z nich może wymagać do
programowania podwyższonego napięcia na któryms pinie, czy inntch zabiegów
opisanych w specyfikacji kości i instrukcji obsługi programatora. Tego nie
biorą pod uwagę autorzy radosnej twórczości różnego autoramentu flasherów i
innego badziewia.
Remek
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-28 12:51:46 - qwerty
dyskusyjnych:ict669$h91$1@inews.gazeta.pl...
W bezczelny sposób próbujesz mnie przypisać swoje ograniczenie. Jedynym
bezpiecznym i prawidłowym sposobem jest użycie zewnętrznego programatora.
Producenci płyt głównych stosują różne kości. Część z nich może wymagać do
programowania podwyższonego napięcia na któryms pinie, czy inntch zabiegów
opisanych w specyfikacji kości i instrukcji obsługi programatora. Tego nie
biorą pod uwagę autorzy radosnej twórczości różnego autoramentu flasherów i
innego badziewia.
Gdyby było wymagane to co opisujesz to producent nie pisałby programu do
flashowania pod Windows.
Jak system jest zasyfiony jakimś badziewem i co chwila się wiesza (problem
sprzętowy) to użycie zewnętrznego programatora to także użycie zewnętrznego
programatora nie gwarantuje sukcesu.
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-29 03:15:11 - Remek
> Gdyby było wymagane to co opisujesz to producent nie pisałby programu do
> flashowania pod Windows.
Producent czego? Układu scalonego, czy BIOSu? Nie piszę bezpodstawnie.
Miałem kilka płyt K7S5A i w nich różne kości z BIOSem. Część z nich nie dała
się zaprogramować w komputerze ponieważ wymagały do zapisu 12V na jednym z
pinów. Nie chce mi się bić bezsensownie piany. Dowiedz się w jakimś
serwisie, czy wszystkie kości dają się programować w PC.
> Jak system jest zasyfiony jakimś badziewem i co chwila się wiesza (problem
> sprzętowy) to użycie zewnętrznego programatora to także użycie
zewnętrznego
> programatora nie gwarantuje sukcesu.
O czym Ty piszesz? Co ma wspólnego zasyfiony, czy nie system ze sprzetowym
programatorem??? Jakiego sukcesu nie gwarantuje? Zaręczam Ci, że nie
obchodzi mnie stan Twojego systemu. Gaj mi kość a ja Ci ją zaprogramuję moim
Willemem.
Remek
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-30 13:16:46 - kamil
news:ict669$h91$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Marrcino napisał:
>
>> Rozumiem, że jak wykonujesz z dyskietki to nie uznajesz DOSa za OS?
>
> W bezczelny sposób próbujesz mnie przypisać swoje ograniczenie. Jedynym
> bezpiecznym i prawidłowym sposobem jest użycie zewnętrznego programatora.
> Producenci płyt głównych stosują różne kości. Część z nich może wymagać do
> programowania podwyższonego napięcia na któryms pinie, czy inntch zabiegów
> opisanych w specyfikacji kości i instrukcji obsługi programatora. Tego nie
> biorą pod uwagę autorzy radosnej twórczości różnego autoramentu flasherów
> i
> innego badziewia.
Sciagasz bios ze strony producenta plyty. Z tej samej strony tego samego
producenta plyty sciagasz program do flashowania pod windows.
Co tu maja podwyzszone napiecia na czternastym pinie do rzeczy?
Pozdrawiam
Kamil
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-11-30 22:28:08 - Remek
> Sciagasz bios ze strony producenta plyty. Z tej samej strony tego samego
> producenta plyty sciagasz program do flashowania pod windows.
> Co tu maja podwyzszone napiecia na czternastym pinie do rzeczy?
A no mają. Jeśli konkretny egzemplarz (typ) kości wymaga do programowania
np. podwyższonego napięcia na którymś z pinów (a są takie) to w komputerze
go nie zaprogramujesz. Są przypadki, że tylko część obszaru pamięci scalaka
jest zabezpieczona przed zapisem. Wtedy przy flashowaniu część pliku się
wgra, a część nie. I użytkownik dziwi się, że komputer nie wstaje. A
następmie pisze alarmistyczne posty o nieudanym flashowaniu. Te problemy
obecnie dotyczą niewielkiej ilości kości z BIOS, ale występują. Dlatego
najpewniejszym i zalecanym sposobem jest udanie się do zaprzyjaźnionego
serwisu i zaprogramowanie profesjonalnym sprzętem. Ja do tego zalecam
kupienie dodatkowej kostki i zrobienie backupu.
Remek
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-12-02 14:53:02 - kamil
news:id3qf8$ohr$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik kamil napisał:
>
>> Sciagasz bios ze strony producenta plyty. Z tej samej strony tego samego
>> producenta plyty sciagasz program do flashowania pod windows.
>
>> Co tu maja podwyzszone napiecia na czternastym pinie do rzeczy?
>
> A no mają. Jeśli konkretny egzemplarz (typ) kości wymaga do programowania
> np. podwyższonego napięcia na którymś z pinów (a są takie) to w komputerze
> go nie zaprogramujesz. Są przypadki, że tylko część obszaru pamięci
> scalaka
> jest zabezpieczona przed zapisem. Wtedy przy flashowaniu część pliku się
> wgra, a część nie. I użytkownik dziwi się, że komputer nie wstaje. A
Mysle, ze producenci plyt glownych wiedza, jak programowac na nich BIOSy i
udostepniaja narzedzia pelniace swoja funkcje. Masz oczywiscie pelne prawo
wierzyc, ze zapomnieli o wgraniu czesci pliku.
To, ze jeden bios na pierdylion posypie sie przy wgrywaniu ma tutaj
znaczenie rownie duze jak fakt, ze czasem karta graficzna w komputerze
padnie. Sama z siebie. Bedziesz teraz naklanial do rezygnacji z kart
graficznych?
Pozdrawiam
Kamil
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-12-02 23:24:35 - Remek
> Mysle, ze producenci plyt glownych wiedza, jak programowac na nich BIOSy
i
> udostepniaja narzedzia pelniace swoja funkcje. Masz oczywiscie pelne prawo
> wierzyc, ze zapomnieli o wgraniu czesci pliku.
Piszesz nie na temat, albo nie potrafisz zrozumieć tego co czytasz.
> To, ze jeden bios na pierdylion posypie sie przy wgrywaniu ma tutaj
> znaczenie rownie duze jak fakt, ze czasem karta graficzna w komputerze
> padnie. Sama z siebie. Bedziesz teraz naklanial do rezygnacji z kart
> graficznych?
Ja do niczego nie namawiam. Piszę jedynie o wadach i zaletach różnych metod.
Wybór nalezy do użytkownika. Nieudane flashowanie to często poważny kłopot.
Warto przedtem się zastanowić czy nie skorzystać z serwisu.
Remek
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-12-01 10:22:29 - Marrcino
> Użytkownik Marrcino napisał:
>
>> Rozumiem, że jak wykonujesz z dyskietki to nie uznajesz DOSa za OS?
>
> W bezczelny sposób próbujesz mnie przypisać swoje ograniczenie. Jedynym
> bezpiecznym i prawidłowym sposobem jest użycie zewnętrznego programatora.
> Producenci płyt głównych stosują różne kości. Część z nich może wymagać do
> programowania podwyższonego napięcia na któryms pinie, czy inntch zabiegów
> opisanych w specyfikacji kości i instrukcji obsługi programatora. Tego nie
> biorą pod uwagę autorzy radosnej twórczości różnego autoramentu flasherów i
> innego badziewia.
>
> Remek
>
>
No to wyciągnij kość BIOSu z della
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-12-01 10:27:19 - Marrcino
> W dniu 2010-11-28 02:38, Remek pisze:
>> Użytkownik Marrcino napisał:
>>
>>> Rozumiem, że jak wykonujesz z dyskietki to nie uznajesz DOSa za OS?
>>
>> W bezczelny sposób próbujesz mnie przypisać swoje ograniczenie. Jedynym
>> bezpiecznym i prawidłowym sposobem jest użycie zewnętrznego programatora.
>> Producenci płyt głównych stosują różne kości. Część z nich może
>> wymagać do
>> programowania podwyższonego napięcia na któryms pinie, czy inntch
>> zabiegów
>> opisanych w specyfikacji kości i instrukcji obsługi programatora. Tego
>> nie
>> biorą pod uwagę autorzy radosnej twórczości różnego autoramentu
>> flasherów i
>> innego badziewia.
>>
>> Remek
>>
>>
>
> No to wyciągnij kość BIOSu z della
mini ocywiscie
Re: Nieudane flashowanie BIOS-u
2010-12-01 18:36:15 - Remek
> No to wyciągnij kość BIOSu z della
> mini ocywiscie
Szkopda mi czasu na dyskusje z Tobą. Za mało wiesz. Wpisz w Googla hasło
Wiilem i poczytaj o jego możliwościach.
Dla mnie EOT. Kto chce niech korzysta, a kto nie niech płacze na grupach bo
mu komputer nie wstaje.
Remek