Witam

Mam stareńkiego PC'ta z płytą Asus A8N-E (chipset nVidia). Od lat
działał sobie bez problemów. Na płycie siedzą sobie 4 moduły DIMM:
2x1GB, 2x512MB, obsadzone do pracy 2-kanałowej. Dwa dni temu komp nie
wstaje: czarny ekran, BIOS wydaje 1 długi pisk, 2 krótkie. Wszystko
wskazuje na kartę graficzną. Przekładam ją do drugiego kompa: działa,
przekładam kartę z drugiego kompa do pierwszego: nie działa. Nosz....
Powyjmowałem, poprzekładałem co się da - efekt ten sam. Wreszcie wziąłem
się za pamięci. Wyjąłem 3 moduły - uruchamia się. Włożyłem - nie
uruchamia się. Wkładam pojedynczo (obsada 2-kanałowa) - nie uruchamia
się, wkładam pojedynczo (osada 1-kanałowa) - uruchamia się. Nosz ki ch...???
Wychodzi, że pamięć przestała działać 2-kanałowo i to niezależnie od
modułów, czyli jeśli wkładam tylko 2x1GB w banki 1 i 3 lub tylko 2x512MB
w banki 2 i 4 to komp nie wstaje. Jeśli włożę 2x1GB w 1 i 2 oraz 2x512MB
w 3 i 4 to uruchamia się normalnie, ale 1-kanałowo. Czyli coś z płytą,
tylko co? Dodam, że memtest działa bezbłędnie od wczorajszego wieczora,
oczywiście na pamięciach ustawionych 1-kanałowo.

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2017-05-11 o 09:16, Maciek pisze:
> Dodam, że memtest działa bezbłędnie od wczorajszego wieczora,
> oczywiście na pamięciach ustawionych 1-kanałowo.
Mała poprawka: memtest chodzi bez błędów jeśli działają pamięci 2x1GB
lub 2x512MB.

W dniu 2017-05-11 o 09:34, Maciek pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 09:16, Maciek pisze:
>> Dodam, że memtest działa bezbłędnie od wczorajszego wieczora,
>> oczywiście na pamięciach ustawionych 1-kanałowo.
> Mała poprawka: memtest chodzi bez błędów jeśli działają pamięci 2x1GB
> lub 2x512MB.
Czyli chyba sam zdiagnozowałem: jeśli coś jest w bankach pamięci 3 i 4
(B1 i B2) to komp się uruchamia, ale tylko jeśli pamięć jest obsadzona
1-kanałowo, jednak wtedy memtest sypie błędami. Przy obsadzie
2-kanałowej pecet się nie uruchamia (w sumie słusznie, bo dostęp do
pamięci jest słaby), czyli przestały działać banki B1 i B2. Skąd taka
dziwna awaria?

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2017-05-11 o 09:46, Maciek pisze:

> Skąd taka dziwna awaria?

W dziesięcioletniej płycie? Niech zgadnę, może to początki Alzheimera?

On Thu, 11 May 2017 09:46:26 +0200, Maciek wrote:

> Czyli chyba sam zdiagnozowałem: jeśli coś jest w bankach pamięci 3 i 4
> (B1 i B2) to komp się uruchamia, ale tylko jeśli pamięć jest obsadzona
> 1-kanałowo, jednak wtedy memtest sypie błędami. Przy obsadzie
> 2-kanałowej pecet się nie uruchamia (w sumie słusznie, bo dostęp do
> pamięci jest słaby), czyli przestały działać banki B1 i B2. Skąd taka
> dziwna awaria?

Zapewne kondensatory do wymiany.

W dniu 2017-05-11 o 10:14, nadir pisze:
>> Skąd taka dziwna awaria?
> W dziesięcioletniej płycie? Niech zgadnę, może to początki Alzheimera?
No to jak to się dzieje, że wyciągam z szafy płytę 386, tak starą, że
nawet najstarsi Indianie nie pamiętają na której plaży zbierali krzem do
zrobienia jej elementów, włączam i działa? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2017-05-11 o 10:19, jureq pisze:
> Zapewne kondensatory do wymiany.
To pierwsza rzecz jaką obejrzałem, ale wyglądają ok - żaden nawet
minimalnie nie zmienił wyglądu zewnętrznego. Oczywiście wygląd to nie
wszystko, więc możesz mieć rację, bo po 10 latach ich parametry pewnie
nie są idealnie fabryczne.

--
Pozdrawiam
Maciek

On 5/11/2017 10:35 AM, Maciek wrote:
> W dniu 2017-05-11 o 10:19, jureq pisze:
>> Zapewne kondensatory do wymiany.
> To pierwsza rzecz jaką obejrzałem, ale wyglądają ok

Obecnie cięzko poznać po kondensatorze że popsuty - zamiast od góry
popuszcza elektrolit od dołu a znacznie częsciej nic nie popuszcza choć
ma rezystancję kosmiczną a pojemnośc znikomą.

Sprawdź podczas pracy czy kondensatory nie są gorące. Nie powinny być.

W dniu 2017-05-11 o 10:31, Maciek pisze:

> No to jak to się dzieje, że wyciągam z szafy płytę 386, tak starą, że
> nawet najstarsi Indianie nie pamiętają na której plaży zbierali krzem do
> zrobienia jej elementów, włączam i działa? :->

Też mam kilka takich złomków, ale raz, że one mogły być z elementów
lepszej jakości niż wspomniany ASUS. A dwa to na 100% procesor, który
masz zamontowany wydziela dużo więcej ciepła niż ten 386, a to ciepło
rozproszone w obudowie niekorzystnie wpływa głownie na kondensatory.
Pewnie któremuś się zmarło i zaczęły się objawy Alzheimera.
Pytanie czy jest sens to naprawić?

Powitanko,

> No to jak to się dzieje, że wyciągam z szafy płytę 386, tak starą, że
> nawet najstarsi Indianie nie pamiętają na której plaży zbierali krzem do
> zrobienia jej elementów, włączam i działa? :->

Wtedy eurokomuna nie wymyśliła jeszcze RoHS.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com