mrowiące laptopy

pueblo Data ostatniej zmiany: 2016-09-05 08:45:22

mrowiące laptopy

2016-09-03 19:40:21 - pueblo

Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.
Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
(bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?


Re: mrowiące laptopy

2016-09-03 21:37:08 - "B.G"

W dniu 2016-09-03 o 19:40, pueblo pisze:
> Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
> którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
> mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.

Jest to standardowe zjawisko związane praktycznie z każdym sprzętem
elektronicznym o metalowej obudowie połączonej z masą układu, które jest
przyłączone do sieci zasilającej bez wtyku/gniazda z uziemieniem.

> Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
> prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
> (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?

Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.


--
B.G


Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 03:01:10 - BaSk

W dniu 2016-09-03 o 21:37, B.G pisze:
> Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
> galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
> Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
> odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.

Ale takie mrowienie wskazuje, że napięcie jest już zauważalnie wyższe,
niż wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydzieści parę.
Oczywiście wy-indukowane napięcie *nie musi* wiązać się ze zdolnością
porażenia użyszkodnika, bo potrzebne do tego są jeszcze jakieś tam
zauważalne ułamki ampera, którego wy-indukowane "prądy błądzące" nie
mają, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Onegdaj wykryłem, i to w większej
ilości przypadków, że był pełny cug! Czyli napięcie i amperaż
wystarczający, aby zdrowo połaskotać.
Reasumując: użyj Ty lepiej miernika, aby wiedzieć przynajmniej ile tam
napięcia, bo dla pomiarów możliwego do nieszczęścia natężenia, to już
lepiej poproś kogoś bardziej obeznanego.


Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 08:19:20 - "Leszek K."

Dnia Sun, 4 Sep 2016 03:01:10 +0200, BaSk napisał(a):

> W dniu 2016-09-03 o 21:37, B.G pisze:
>> Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
>> galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
>> Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
>> odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.
>
> Ale takie mrowienie wskazuje, że napięcie jest już zauważalnie wyższe,
> niż wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydzieści parę.
> Oczywiście wy-indukowane napięcie *nie musi* wiązać się ze zdolnością
> porażenia użyszkodnika, bo potrzebne do tego są jeszcze jakieś tam
> zauważalne ułamki ampera, którego wy-indukowane "prądy błądzące" nie
> mają, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Onegdaj wykryłem, i to w większej
> ilości przypadków, że był pełny cug! Czyli napięcie i amperaż
> wystarczający, aby zdrowo połaskotać.
> Reasumując: użyj Ty lepiej miernika, aby wiedzieć przynajmniej ile tam
> napięcia, bo dla pomiarów możliwego do nieszczęścia natężenia, to już
> lepiej poproś kogoś bardziej obeznanego.

Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
(~120 V). Przy zasilaczach impulsowych stosuje się kondensatory odkłucające
wpięte między uziemienie a obie linie zasilające. Prąd płynący przez nie
nie jest niebezpieczny.

--
+++ Divide By Cucumber Error. Please Reinstall Universe And Reboot +++


Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 14:04:03 - t-1

W dniu 04.09.2016 o 08:19, Leszek K. pisze:

> Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
> (~120 V). Przy zasilaczach impulsowych stosuje się kondensatory odkłucające
> wpięte między uziemienie a obie linie zasilające. Prąd płynący przez nie
> nie jest niebezpieczny.
>
>
Dla przeciętnego człowieka raczej nie.
Ale już dla zwierzęcia domowego niekoniecznie.
Może też być szkodliwe dla portów Ethernet.



Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 21:53:11 - pueblo

Witaj B.G, 03 wrz 2016 w
news:57cb2664$0$15203$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:

>> Czasami dosc wyraznego mrowienia. Wiem, ze to dosc czeste zjawisko,
>> na pradzie sie nie znam, wiem ze napiecie zasilania laptopa jest
>> male (bezpieczne) - ale na ile to moze byc niebezpieczne dla
>> uzytkownika?
>
> Ani troche, pod warunkiem ze zasilacz laptopa zapewnia taka izolacje
> galwaniczna od sieci energetycznej - jaka przewidzial konstruktor.

Rozumiem. Czy jest jakies konkretne oznaczenie na zasilaczu, które by
o tym informowalo? Na razie wiem, ze to zasilacz klasy I - jest tam
taki symbol, jak w tym opisie
https://en.wikipedia.org/wiki/Appliance_classes co oznacza, ze nalezy
go podlaczyc do uziemionego gniazda.

Witaj BaSk, 04 wrz 2016 w
news:57cb7251$0$12551$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:

> Ale takie mrowienie wskazuje, ze napiecie jest juz zauwazalnie
> wyzsze, niz wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydziesci
> pare. Oczywiscie wy-indukowane napiecie *nie musi* wiazac sie ze
> zdolnoscia porazenia uzyszkodnika, bo potrzebne do tego sa jeszcze
> jakies tam zauwazalne ulamki ampera, kt rego wy-indukowane "prady
> bladzace" nie maja, ale strzezonego pan B g strzeze. Onegdaj
> wykrylem, i to w wiekszej ilosci przypadk w, ze byl pelny cug! Czyli
> napiecie i amperaz wystarczajacy, aby zdrowo polaskotac.
> Reasumujac: uzyj Ty lepiej miernika, aby wiedziec przynajmniej ile
> tam napiecia, bo dla pomiar w mozliwego do nieszczescia natezenia,
> to juz lepiej popros kogos bardziej obeznanego.

Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
ale jednak?
No druga sprawa, o ile bardziej będzie bezpieczny cały "plastikowy"
laptop podłączony bez uziemienia w przypadku awarii urządzenia,
zasilacza, czy sieci?


Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 22:18:47 - ToMasz

> Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
> tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
> w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
> ale jednak?

W dawnych czasach, były dwa kabelki. faza i zero. kabelek do zasilacza
ma trzy. ja niewiem po jasny gwint, ale tak podobno jest lepiej. wtedy
do trzeciego są podłączone dwa kondensatory, jedne pomiędzy fazą a drugi
do zera. tak więc na trzeciej nóżce masz połowę napięcia z gniazdka.
więc w zasadzie ma prawo kopać. można byłoby tak zbudować zasilacz, aby
nie kopał, ale ten trzeci kabel ma być podłączony do uziemienia. Wtedy
nie będzie kopał. ale wiele naszych domów niema tego uziemienia wcale,
więc kopie. prąd jest tak mały że nie zrobi Ci krzywdy. jak chcesz żeby
nie kopał to zrób tak aby było uziemienie. PRawdziwe albo udawane.
możesz spróbować podłączyć do kaloryfera (z metalowymi rurkami) albo do
kranu ( z metalowymi rurkami) Pytanei czy warto sobie tym głowę zawracać?

ToMasz

Ps super fachowców proszę o wybaczenie jeśli machnąłem się w
nazewnictwie. sens jest zachowany



Re: mrowiące laptopy

2016-09-04 23:06:06 - astro

t-1 wrote in <news:nqh2iq$qph$1@node1.news.atman.pl>
> Może też być szkodliwe dla portów Ethernet.

W ten sposob spalilem port USB w laptopie, podlaczajac go kablem do
transmisji danych do stacjonarki. Okazalo sie, ze gniazdko dla laptopa nie
mialo uziemienia.

Jak juz w watku wspomniano, prad uplywu spowodowany jest kondensatorami
przeciwzakloceniowymi podlaczonymi do masy, a ta zwarta jest z obudowa.
Problemem jest uplywnosc konensatorow.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kondensator#Up.C5.82ywn
o.C5.9B.C4.87

Schemat zasilacza PRZYPUSZCZALNIE podobnego do komputerowego jest tu:
www.circuitstoday.com/transformerless-switch-mode-po
wer-supply-circuit

Napiecie rowne jest polowie sieciowego, natezenie wynosi pare mA.

Po swoim niemilym doswiadczeniu z portem USB ZGADUJE, ze niebezpieczne moze
byc podlaczenie komputera do urzadzen z wlasnym zasilaniem (drukarka,
skaner itp), w przypadku gdy nie mamy uziemienia na obu sprzetach.
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info


Re: mrowiące laptopy

2016-09-05 00:17:22 - "B.G"

W dniu 2016-09-04 o 21:53, pueblo pisze:
>
> Rozumiem. Czy jest jakies konkretne oznaczenie na zasilaczu, które by
> o tym informowalo? Na razie wiem, ze to zasilacz klasy I - jest tam
> taki symbol, jak w tym opisie
> https://en.wikipedia.org/wiki/Appliance_classes co oznacza, ze nalezy
> go podlaczyc do uziemionego gniazda.

Tak, przewód ochronny _powinien_ być podłączony do uziemienia.
W razie uszkodzenia które może spowodować bezpośrednie, lub przez
uszkodzony element, połączenie zasilania z masą urządzenia - przez
przewód ten wprost do Ziemi (a nie przez ciało użytkownika) popłynie
prąd, który powinien spowodować zadziałanie wyłącznika
różnicowo-prądowego, a nawet w razie potrzeby - wyłącznika nadprądowego.

>
> Witaj BaSk, 04 wrz 2016 w
> news:57cb7251$0$12551$65785112@news.neostrada.pl napisales/as:
>
>> Ale takie mrowienie wskazuje, ze napiecie jest juz zauwazalnie
>> wyzsze, niz wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydziesci
>> pare. Oczywiscie wy-indukowane napiecie *nie musi* wiazac sie ze
>> zdolnoscia porazenia uzyszkodnika, bo potrzebne do tego sa jeszcze
>> jakies tam zauwazalne ulamki ampera, kt rego wy-indukowane "prady
>> bladzace" nie maja, ale strzezonego pan B g strzeze. Onegdaj
>> wykrylem, i to w wiekszej ilosci przypadk w, ze byl pelny cug! Czyli
>> napiecie i amperaz wystarczajacy, aby zdrowo polaskotac.
>> Reasumujac: uzyj Ty lepiej miernika, aby wiedziec przynajmniej ile
>> tam napiecia, bo dla pomiar w mozliwego do nieszczescia natezenia,
>> to juz lepiej popros kogos bardziej obeznanego.
>
> Jak bede mial dostep do swojego miernika, to cos pomierze. Poza tym
> tak, glupio zapytam - mam rozumiec, że przez metalowa obudowe
> w takiej sytuacji po prostu plynie prad? Co prawda o malym natezeniu,
> ale jednak?

Gdy trzymasz za obudowę i jesteś uziemiony - to faktycznie płynie przez
Ciebie niewielki prąd.
Poważne zagrożenie powstaje - kiedy nastąpi uszkodzenie (oczywiście nie
każde uszkodzenie) układu zasilacza.
W sytuacji kiedy przewód ochronny jest uziemiony - to w trakcie
normalnej pracy ten niewielki prąd płynie wprost do Ziemi. Potencjał
obudowy jest zatem wyrównany z potencjałem Ziemi.
W tej sytuacji nie ma możliwości aby przez Twoje ciało płynął prąd, gdy
trzymasz za metalową obudowę.



--
B.G


Re: mrowiące laptopy

2016-09-05 08:45:22 - Yakhub

Dnia Sat, 3 Sep 2016 17:40:21 +0000 (UTC), pueblo napisał(a):

> Ostanio się spotkałem laptopem z górną obudową (palmrest)z metalu, w
> którym po podłączeniu do nieuziemionego gniazdka występuje efekt
> mrowienia, kiedy się przesuwa opuszkami palców po metalowej obudowie.
> Czasami dość wyraźnego mrowienia. Wiem, że to dość częste zjawisko, na
> prądzie się nie znam, wiem że napięcie zasilania laptopa jest małe
> (bezpieczne) - ale na ile to może być niebezpieczne dla użytkownika?

Ja tak mam, ale tylko wtedy, gdy oprę się nogami o kaloryfer. :)

--
Yakhub


Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS