Kiedys pytałem o dysk do ADB 2850.

Jedna z odpowiedzii (boxfish0 sugerowała zakup storystation 1TB. Ponieważ
temat był dość dawno, nieco go odświeżam, z pytaniem do BoxFish własnie :))

W dniu 2011-05-24 11:49, Marek pisze:
>> A ja korzystam z samsunga 3,5' w oryginalnej samsungowej obudowie i
>> jakoś na głośność nie narzekam (dyski wolnoobrotowe, faktycznie ciche),
>> dodatkowo relatywnie tańszy i sam się usypia. (co może być plusem jak i
>> minusem)
>
> A jaki to model ?

>>A jakiś storystation

> coś taiego ?
> www.ceneo.pl/2531440

> Pracuje non stop ?
>> tak

Moje ostatnie pytanie dodtyczy właśnie głośnośi dysku i podnoszenia się z
uśpienie podczas programowanego nocnego nagrywania: chcę kupić ten dysk
tylko 2 wątpliwości pozostały :)

1. Czy w odległości metry od łóżka będzie go słychać ?
2. Wyłącza się po kilku minutach- to zaleta ale jak piszesz też wada. Jak
działa przy programowanym nagrywaniu= ma się nagrać coś od np 3 w nocy,
dekoder próbuje sie z dyskiem dogadać, a dysk się dopiero rozpędza. Jak to
działa ?

Byłbym wdzięczny za odpowiedź, brak dysku mi coraz bardziej doskwiera :))

> 1. Czy w odległości metry od łóżka będzie go słychać ?
2 metry :)

>
> Moje ostatnie pytanie dodtyczy właśnie głośnośi dysku i podnoszenia się z
> uśpienie podczas programowanego nocnego nagrywania: chcę kupić ten dysk
> tylko 2 wątpliwości pozostały :)
>
> 1. Czy w odległości metry od łóżka będzie go słychać ?
> 2. Wyłącza się po kilku minutach- to zaleta ale jak piszesz też wada. Jak
> działa przy programowanym nagrywaniu= ma się nagrać coś od np 3 w nocy,
> dekoder próbuje sie z dyskiem dogadać, a dysk się dopiero rozpędza. Jak to
> działa ?
>
> Byłbym wdzięczny za odpowiedź, brak dysku mi coraz bardziej doskwiera :))

Generalnie w ciszy będziesz słyszał każdy dysk 3.5, oczywiście
najgłośniejszy przy rozruchu. hałas jest jednak tak minimalny, że
powszechnie stosowane są dyski 3.5 we wszelkiego rodzaju nagrywarkach,
jeżeli cichy SMS Cie nie obudzi, to dysk na pewno nie ;)

Pod kątem hałasu lepiej sprawdzają się 2.5, ale to czasami sztuka dla
sztuki.