Czesc,

kupilem sobie ostatnio LaCie 500GB (w srodku Seagate ST950032 5AS )
no i zaczalem sobie go testowac i przewalac troche danych (muza, filmy
itp, stare backupy - ale oryginal zawsze zostawal na miejscu.

Po ok. 2 tygodniach uznalem, ze jest ok, nic sie nie dzieje....i
dziala. Przenioslem (srednio wazne dane), ok, a w domu zachcialo mi
sie zapuscic defragmentacje ( contig.exe - defragementer sysinternals
Rusinovich - obecnie Microsoft. Programu uzywam na zmiane z systemowym
defragmenterem z windows xp - i nigdy nie bylo problemu (ale zawsze
byly to dyski wew (ata).

Rozpoczelo sie dobrze, normalnie, ale po chwili bylo
pierdut....czykniecie dysku i BSOD (czyli niebieski ekran). Po
restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS (bo
taki byl filesystem na dysku przenosnym) ulegl uszkodzeniu.

Nie bylo zaniku zasilania, bo to notebook (ma taze zasilanie z aku).

- standardowo po instalacji (sie) dysku w systemie (win xp) - dysk byl
ustawiony, tak ze system nie buforowal zapisow (bezpieczniejsze dla
medio przenosnych), ale zostalo to przestawiona na buforowanie (ale
trzeba bylo pamietac o uzywaniu usuwania urzadzenia z systemu a nie
na zywca. Oraz w trakcie instalacji zostal takze zainstalowany usb
disk boost dostarczony przez LaCie (ale inny producent) -
dysk/program pracowal w trybie Turbo (inna opcja to Normal).

Byl zauwazalny wzrost dostepu do dysku w Trybie Turbo (normalna praca:
kopiowania danych).

Co wy na to? Czy wam sie kiedys tez cos takiego przytrafilo, ze
defragmenter wypierdzilil filesystem dysku w kosmos? Jaka roznica
byla:

- nowy dysk
- tryb buforowania zapisu (systemowe)
- tryb turbo (programu boost).

Oraz co z tym fantem zrobic? Dane na dysku nie sa AZ tak cenne, zebym
nie przezyl, ale chcialbym sprobowac je odzyskac.

1. jakim programem - co polecacie z doswiadczenia

2. czy przed grzebaniem, da sie zrobic kopie (bit po bicie) takiego
dysku (tak na wszelki wypadek jakby cos poszlo nie tak) - mam drugi
taki sam dysk jeszcze nie otwierany, nie uzywany - wiec miejsca by sie
znalazlo.

3. czy ten dysk jest uwalony, ze sie tak zachowal, czy to byla wina
zlozenia sie kilku rzeczy? Dysk byl kupiony na foto archiwum (jedna z
kopii) i musze byc jego pewnym.

--
ThinkXtra

>
> Co wy na to? Czy wam sie kiedys tez cos takiego przytrafilo, ze
> defragmenter wypierdzilil filesystem dysku w kosmos? Jaka roznica
> byla:

Kazdy defreagmenter z oczywistych powodow zaleca zrobienie backupu przed
majstrowaniem na dysku.

>
> - nowy dysk
> - tryb buforowania zapisu (systemowe)
> - tryb turbo (programu boost).

Dyski (jak na razie) nie maja trybu turbo, w niektorych mozna regulowac
poziom glosnosci a tym samym seek time.

>
> Oraz co z tym fantem zrobic? Dane na dysku nie sa AZ tak cenne, zebym
> nie przezyl, ale chcialbym sprobowac je odzyskac.
>
> 1. jakim programem - co polecacie z doswiadczenia

LiveCD linux.. zaczalbym od sprawdzenia co jest z tablica partycji,
zalozenie nowej i sprobowanie zamontowanie jej (powinno sie dac, jezeli
dysk nie padl fizycznie), poziniej skopiowanie partycji

>
> 2. czy przed grzebaniem, da sie zrobic kopie (bit po bicie) takiego
> dysku (tak na wszelki wypadek jakby cos poszlo nie tak) - mam drugi
> taki sam dysk jeszcze nie otwierany, nie uzywany - wiec miejsca by sie
> znalazlo.

bajt po bajcie, lub dokladniej - sektor po sektorze
pod linuxem
cat /dev/urzadzenie wejsciowe (najlepiej caly dysk nie partycja) >backup
potem mozna zamontowac fs i probowac skopiowac pliki na inny nosnik (np.
dysk USB)

>
> 3. czy ten dysk jest uwalony, ze sie tak zachowal, czy to byla wina
> zlozenia sie kilku rzeczy? Dysk byl kupiony na foto archiwum (jedna z
> kopii) i musze byc jego pewnym.

Ty mi powiedz :) Zdalnie trudno zdiagnozowac czy dysk jest uwalony, bo
nie zapodajesz chociazby smarta, nie zrobiles skanu powierzchni (read!).

pozdrawiam


--
Western Digital Silver Partner - luktronik.pl/

Rafał Łukawski j3dg6s$fhs$1@news.onet.pl.

> Kazdy defreagmenter z oczywistych powodow zaleca zrobienie backupu przed majstrowaniem na dysku.

Raczej każdy porządny defragmnentuje tak, aby w razie padu niczego nie stracić.
Kopię warto robić -- poza programem i dyskiem (który wtedy często przegrzewa się!)
coś jeszcze (RAM na przykład) może paść. I ta kopia wtedy służy odzyskaniu
niewielkiej ilości utraconej informacji -- utraconej z przyczyn trudnych do
przewidzenia. Na przykład defragmentator może weryfikować swoją pracę, ale
jeśli RAM padnie nieszczęśliwie razem/jednocześnie z czymś innym -- może
okazać się, że jednak jakaś drobna ilość informacji jest stracona zupełnie.

Ja raczej ;) nie robię bakapu przed defragmentacją.
Po co? Toż po skopiowaniu już jest porządek. :)

A defragmentacja (najbardziej pechowa) może przynieść straty nieduże i trzeba
naprawdę straszliwego pecha, aby w wyniku takiego padu doszło do utracenia
informacji, a już naprawdę trzeba mieć pecha do kwadratu, aby wśród tego, co
zniknie, było coś istotnego. :) Sześcian ;) pechowy jest zaś potrzebny do
tego, aby tej utraconej informacji nie można było odzyskać na przykład
z bakapów robionych wcześniej w innych celach...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

> Rozpoczelo sie dobrze, normalnie, ale po chwili bylo
> pierdut....czykniecie dysku i BSOD (czyli niebieski ekran). Po
> restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS (bo

co to znaczy RAW- czyli jednym slowem NTFS?

--
Western Digital Silver Partner - luktronik.pl/

Użytkownik Rafał Łukawski napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j3dg8q$fhs$2@news.onet.pl...
> co to znaczy RAW- czyli jednym slowem NTFS?

RAW pokazuje się wtedy, gdy system nie może rozpoznać systemu plików.

On 2011-08-28 15:47, qwerty wrote:
> Użytkownik Rafał Łukawski napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j3dg8q$fhs$2@news.onet.pl...
>> co to znaczy RAW- czyli jednym slowem NTFS?
>
> RAW pokazuje się wtedy, gdy system nie może rozpoznać systemu plików.

Zobacz pod innym systemem ;) - fdisk/linux co sie tam podzialo



--
Western Digital Silver Partner - luktronik.pl/

qwerty j3dgr7$8bd$1@inews.gazeta.pl

> RAW pokazuje się wtedy, gdy system nie może rozpoznać systemu plików.

Może wystarczy naprawienie jednego bajta -- aby odzyskać wszystko.
Dobre programy raczej nie oferują takiego globalnego czyszczenia. :)
Oddaj dysk w dobre ręce, a być może odzyskasz wszystko i to za nieduże pieniądze.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Eneuel Leszek Ciszewski j3ge3q$jfj$2@inews.gazeta.pl

> qwerty j3dgr7$8bd$1@inews.gazeta.pl

>> RAW pokazuje się wtedy, gdy system nie może rozpoznać systemu plików.

> Może wystarczy naprawienie jednego bajta -- aby odzyskać wszystko.
> Dobre programy raczej nie oferują takiego globalnego czyszczenia. :)
> Oddaj dysk w dobre ręce, a być może odzyskasz wszystko i to za nieduże pieniądze.

Ja tego typu padów mam na swym koncie całą masę -- nawet
nie martwię się, gdy widzę to, co Ty nazwałeś słowem RAW.

Co najwyżej złoszczę się, bo jednak takie coś kosztuje kilka
minut naprawy, a czasami nawet kilkanaście -- i bywa tak, że
czasu akurat wtedy brakuje...

Zero strat -- poza czasem, i to liczonym w minutach.
A liczba takich padów zamknie się dopiero w trzech
cyfrach po lewej stronie kropki dziesiętnej.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On Sun, 28 Aug 2011 15:36:06 +0200, Rafał Łukawski
wrote:

>
>> Rozpoczelo sie dobrze, normalnie, ale po chwili bylo
>> pierdut....czykniecie dysku i BSOD (czyli niebieski ekran). Po
>> restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS (bo
>
>co to znaczy RAW- czyli jednym slowem NTFS?


Po restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS
(bo taki byl filesystem na dysku przenosnym) ulegl uszkodzeniu

Co ja tu zle napisalem???? Byl NTFS a jest RAW -to znaczy ze komputer
nie potrafi sobie z tym poradzic......z powodu awarii file systemu.


Mam drugi taki sam dysk ale jeszcze nie zainicjowany. Wiec co mam
zrobic? Zainicjowac dysk, nastepnie jakims programem odczytac
wszystkie dane partycji (byla jedyna) i ...przeniesc to na ten
uwalony.

Jakim softem, bo nigdy sie nie bawilem. Kompa z linuxem nie ma pod
reka, ale moglby na CD wystartowac (co dokladnie mam sobie sciagnac i
wypalic, aby byly jakies tools pod te eksperymenty?

--
ThinkXtra

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:v7hk57dm5cefmsbobai1rgrfmrt9ilfpu8@4ax.com...
> Mam drugi taki sam dysk ale jeszcze nie zainicjowany. Wiec co mam
> zrobic? Zainicjowac dysk, nastepnie jakims programem odczytac
> wszystkie dane partycji (byla jedyna) i ...przeniesc to na ten
> uwalony.

Jak nie potrzebujesz danych to po prostu usuń i utwórz na nowo partycję.
Jak chcesz bawić się w odzyskiwanie danych to najpierw musisz zrobić backup
sektor po sektorze i dopiero się bawić.
Możesz spróbować użyć: www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk

Wcale nie przypadkiem, dnia Sun, 28 Aug 2011 15:48:17 +0200
doszła do mnie wiadomość
od adresss@poczta.pl :

>Mam drugi taki sam dysk ale jeszcze nie zainicjowany. Wiec co mam
>zrobic? Zainicjowac dysk, nastepnie jakims programem odczytac
>wszystkie dane partycji (byla jedyna) i ...przeniesc to na ten
>uwalony.
>
>Jakim softem, bo nigdy sie nie bawilem. Kompa z linuxem nie ma pod
>reka, ale moglby na CD wystartowac (co dokladnie mam sobie sciagnac i
>wypalic, aby byly jakies tools pod te eksperymenty?

Jest szansa, że testdisk:
www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk
poradzi sobie z odbudową partycji.
Radzę poczytać jakiś tutorial przed użyciem.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.

>
> Jakim softem, bo nigdy sie nie bawilem. Kompa z linuxem nie ma pod
> reka, ale moglby na CD wystartowac (co dokladnie mam sobie sciagnac i
> wypalic, aby byly jakies tools pod te eksperymenty?


GRML zazwyczaj ma wszystkie podstawowe narzedzia do obslugi partycji,
filesystemow etc.. tyle ze to jest command line (shell). Plusem
oczywiscie jest to ze nie zrobi Ci sieczki jezeli wiesz co robic,
najlepiej zlapac na gg/skype/jabber jakiegos kolege co zna linuxa, to ci
podpowie.

Nie polecalbym automagicznych narzedzi do naprawy dyskow, tak czy owak
przy pomocy samego windowsa mozesz sprawdzic
- smart
- przeskanowac powierzchnie

to juz powie czy cos jest z dyskiem, kontrolerem USB w obudowie dysku,
to wszystko zalatwi chociazby hdTunePro trial 14 dni

>


--
Western Digital Silver Partner - luktronik.pl/

On Sun, 28 Aug 2011 16:08:02 +0200, Rafał Łukawski
wrote:

>Nie polecalbym automagicznych narzedzi do naprawy dyskow, tak czy owak
>przy pomocy samego windowsa mozesz sprawdzic
>- smart
>- przeskanowac powierzchnie
>
>to juz powie czy cos jest z dyskiem, kontrolerem USB w obudowie dysku,
>to wszystko zalatwi chociazby hdTunePro trial 14 dni

CrystalDiskInfo
i HDTune

dysk widoczny, dane smart nie sa niepokojace
HDTune zeskanowal powierzchnie (quick scan) wszystko OK (na zielono)

Wiec domniemywam, ze dysk jest sprawny, ale ma uszkodzony
filesystem/tablice partycji...

Zainicjuje drugi taki sam dysk i odczytam wszystkie parametry
partycji, ktore nastepnie chcialbym przerzucic do tego uwalonego.
Jakim narzedziem podjac diagnostyke i ratowanie dysku?

czym mam to zrobic?

--
ThinkXtra

Dnia Sun, 28 Aug 2011 15:48:17 +0200, adresss@poczta.pl napisał(a):

> On Sun, 28 Aug 2011 15:36:06 +0200, Rafał Łukawski
> wrote:
>
>>
>>> Rozpoczelo sie dobrze, normalnie, ale po chwili bylo
>>> pierdut....czykniecie dysku i BSOD (czyli niebieski ekran). Po
>>> restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS (bo
>>
>>co to znaczy RAW- czyli jednym slowem NTFS?
>
> Po restarcie filesystem na dysku byl RAW - czyli jednym slowem NTFS
> (bo taki byl filesystem na dysku przenosnym) ulegl uszkodzeniu
>
> Co ja tu zle napisalem???? Byl NTFS a jest RAW -to znaczy ze komputer
> nie potrafi sobie z tym poradzic......z powodu awarii file systemu.
>
> Mam drugi taki sam dysk ale jeszcze nie zainicjowany. Wiec co mam
> zrobic? Zainicjowac dysk, nastepnie jakims programem odczytac
> wszystkie dane partycji (byla jedyna) i ...przeniesc to na ten
> uwalony.
>
> Jakim softem, bo nigdy sie nie bawilem. Kompa z linuxem nie ma pod
> reka, ale moglby na CD wystartowac (co dokladnie mam sobie sciagnac i
> wypalic, aby byly jakies tools pod te eksperymenty?

Prawdopodobnie uszkodził się bootsektor tej partycji.
Zapuść Testdisk www.cgsecurity.org/
www.cgsecurity.org/phpwiki/index.php/examples
www.bezpieczenstwosystemow.pl/index.php?topic=2948.0
i w menu Advanced wykonaj polecenie Boot. Jeżeli sektory startowe
partycji nie są identyczne, to przywróć zapasowy, a jak nie pomoże to
go odbuduj.
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

dzieki za dyskusje, ale jak na razie dotyczy ona proby naprawy!!! A co
z ta pierwsza czescia - odnosnie defragmentacji dysku mobilnego,
contiga......

--
ThinkXtra

On 2011-08-28 16:57, adresss@poczta.pl wrote:
> dzieki za dyskusje, ale jak na razie dotyczy ona proby naprawy!!! A co
> z ta pierwsza czescia - odnosnie defragmentacji dysku mobilnego,
> contiga......

Czy mozesz sprawdzic czy dysk jest sprawny (fizycznie) - smart + skan
powierzchni. wrozkami nie jestesmy...

>


--
Western Digital Silver Partner - luktronik.pl/

On Sun, 28 Aug 2011 17:09:36 +0200, Rafał Łukawski
wrote:

>On 2011-08-28 16:57, adresss@poczta.pl wrote:
>> dzieki za dyskusje, ale jak na razie dotyczy ona proby naprawy!!! A co
>> z ta pierwsza czescia - odnosnie defragmentacji dysku mobilnego,
>> contiga......
>
>Czy mozesz sprawdzic czy dysk jest sprawny (fizycznie) - smart + skan
>powierzchni. wrozkami nie jestesmy...
>
>>

CrystalDiskInfo
i HDTune

dysk widoczny, dane smart nie sa niepokojace
HDTune zeskanowal powierzchnie (quick scan) wszystko OK (na zielono)

Wiec domniemywam, ze dysk jest sprawny, ale ma uszkodzony
filesystem/tablice partycji...

Zainicjuje drugi taki sam dysk i odczytam wszystkie parametry
partycji, ktore nastepnie chcialbym przerzucic do tego uwalonego.
Jakim narzedziem podjac diagnostyke i ratowanie dysku?

czym mam to zrobic?

--
ThinkXtra

Witam

panie i panowie,

powiedzmy, ze zrobilem kopie plikow z uwalonego dysku (testdisk na
sysresccd - linux) na inny (z ntfs na ntfs). Tam soft przy kopiowaniu
kopiowal jak leci.

dysk z tak skopiowanymi danymi (pliki, katalogi) czytaja sie ladnie,
jest wszystko ok). Gdy zaczynam kopiowac (masowe kopiowanie) kopia na
inny dysk (pod win xp)....to co jakis czas system (explorer) krzyczy,
ze nie moze skopiowac bo:...odmowa dostepu, plik uzywany.....Kopiuje
to bedac zalogowany jako admin (pelne prawa) i zaczyna mnie wk......

Jakim programikiem (pod windows) moglbym kopiowac jako admin i p......
wszystko. Chce skopiowac z jednego podlaczonego dysku na inny to niech
to skopiuje bez pytania (bit w bit/bajt w bajt, plik w plik) jak
leci......A jezeli nie moze czegos skopiowac, to niech zapisze (w logu
czego nie mogl) i kopiuje dalej.

testdisk jak kopiowal (to wg manualna) poustawial prawa dla
wszystkich, wiec w windows nie powinno byc problemu.


--
ThinkXtra

W dniu 31-08-11 12:27, adresss@poczta.pl pisze:
> Witam
>
> panie i panowie,
>
> powiedzmy, ze zrobilem kopie plikow z uwalonego dysku (testdisk na
> sysresccd - linux) na inny (z ntfs na ntfs). Tam soft przy kopiowaniu
> kopiowal jak leci.
>
Prawdopodobnie kontroler się wysypała dysk jest nie ruszony.
Wyjmij go i podłącz na pająka ;)


--
Zachu

On Wed, 31 Aug 2011 13:04:40 +0200, Zachu wrote:

>W dniu 31-08-11 12:27, adresss@poczta.pl pisze:
>> Witam
>>
>> panie i panowie,
>>
>> powiedzmy, ze zrobilem kopie plikow z uwalonego dysku (testdisk na
>> sysresccd - linux) na inny (z ntfs na ntfs). Tam soft przy kopiowaniu
>> kopiowal jak leci.
>>
>Prawdopodobnie kontroler się wysypała dysk jest nie ruszony.
>Wyjmij go i podłącz na pająka ;)

???

ale to nie jest ten uwalony, tylko juz dane zostaly przewalone (pod
linuxem na inny dobry filesystem (ntfs > ntfs). A to kopiowanie teraz
odbywa sie na innej maszynie z win xp....dyski podlaczone via usb.

--
ThinkXtra

bl2s57ljnp6t96ge11ampsjhbqa4rmpvj7@4ax.com

> ze nie moze skopiowac bo:...odmowa dostepu, plik uzywany.....Kopiuje
[..]
> Jakim programikiem (pod windows) moglbym kopiowac jako admin i p......

Program Unlocker by pomógł, gdyby naprawdę kopiowany plik był zablokowany.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On Wed, 31 Aug 2011 13:18:42 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
wrote:

>
> bl2s57ljnp6t96ge11ampsjhbqa4rmpvj7@4ax.com
>
>> ze nie moze skopiowac bo:...odmowa dostepu, plik uzywany.....Kopiuje
>[..]
>> Jakim programikiem (pod windows) moglbym kopiowac jako admin i p......
>
>Program Unlocker by pomógł, gdyby naprawdę kopiowany plik był zablokowany.

tylko to jest takie dziwne, bo dane (pliki) ktore byly kopiowane na
1000% nie byly uzywane przez zystem, bo byly to dane skopiowane w
innym miejscu a explorer (eksplorator) kopiujac pewnie napotykal
jakies bity statusu i zglaszal, ze plik uzywany - a co nie bylo
prawda.. Problematyczne byly to pliki z cache Internet Explorera
(cache)....

Wiec potrzebuje takiego programu do kopiowania, co poradzi sobie z
takimi p.... sytuacjami. Ma kopiowac, to ma stanac na glowie i bez
dyskusji kopiowac (jak cos nie moze skopiowac - ale nie tak jw.
sytuacja - to wtedy kopiuje dalej, ale ma zrobic log czego nie
skopiowal).

A najbardziej wkurzajace jest sytuacja tak, ze napotyka dluga nazwe i
podobnie sie zachowuje.....Pliki maja dlugie nazwy, ale patrzac z
katalogu glebiej schowanego jest ok, ale jak sie zacznie kopiowac z
katalogu glownego, to juz dla explorera jest juz za dlugie do
skopiowania....Wiec wtedy jedynym wyjsciem jest spakowanie do jednego
pliki (rar z poziomu zaglebionego katalogu) i przeniesienie na inne
miejsce i tam rozpakowanie....

Wiec szukam takiego programu do kopiowania, co mu nie beda straszne
takie dziwne sytuacja - po prostu sobie poradzi w kazdym momencie.


--
ThinkXtra

W dniu 2011-09-01 19:01, adresss@poczta.pl pisze:
> On Wed, 31 Aug 2011 13:18:42 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
> wrote:
>
>>
>> bl2s57ljnp6t96ge11ampsjhbqa4rmpvj7@4ax.com
>>
>>> ze nie moze skopiowac bo:...odmowa dostepu, plik uzywany.....Kopiuje
>> [..]
>>> Jakim programikiem (pod windows) moglbym kopiowac jako admin i p......
>>
>> Program Unlocker by pomógł, gdyby naprawdę kopiowany plik był zablokowany.
>
> tylko to jest takie dziwne, bo dane (pliki) ktore byly kopiowane na
> 1000% nie byly uzywane przez zystem, bo byly to dane skopiowane w
> innym miejscu a explorer (eksplorator) kopiujac pewnie napotykal
> jakies bity statusu i zglaszal, ze plik uzywany - a co nie bylo
> prawda.. Problematyczne byly to pliki z cache Internet Explorera
> (cache)....
>
> Wiec potrzebuje takiego programu do kopiowania, co poradzi sobie z
> takimi p.... sytuacjami. Ma kopiowac, to ma stanac na glowie i bez
> dyskusji kopiowac (jak cos nie moze skopiowac - ale nie tak jw.
> sytuacja - to wtedy kopiuje dalej, ale ma zrobic log czego nie
> skopiowal).
>
> A najbardziej wkurzajace jest sytuacja tak, ze napotyka dluga nazwe i
> podobnie sie zachowuje.....Pliki maja dlugie nazwy, ale patrzac z
> katalogu glebiej schowanego jest ok, ale jak sie zacznie kopiowac z
> katalogu glownego, to juz dla explorera jest juz za dlugie do
> skopiowania....Wiec wtedy jedynym wyjsciem jest spakowanie do jednego
> pliki (rar z poziomu zaglebionego katalogu) i przeniesienie na inne
> miejsce i tam rozpakowanie....
>
> Wiec szukam takiego programu do kopiowania, co mu nie beda straszne
> takie dziwne sytuacja - po prostu sobie poradzi w kazdym momencie.
>
>

Nie czytałem całego wątku.
Aby kopiować wszystko łącznie z używanymi plikami, możesz użyć Cobian
Backup.
Natomiast nie nadaje się on (o ile wiem) do kopiowania z uszkodzonych
nośników.


--
Pozdrawiam.

Adam.

>
> Nie czytałem całego wątku.
> Aby kopiować wszystko łącznie z używanymi plikami, możesz użyć Cobian
> Backup.
> Natomiast nie nadaje się on (o ile wiem) do kopiowania z uszkodzonych
> nośników.

Ghost nie sluzy stricte do kopiowania dyskow, ale mozna nim skompresowac
cala partycje (nawet z bledami na poziomie sektorów), a nastepnie
odtworzyc majac mozliwosc dowolnej zmiany wielkosci na innym dysku z
systemu lub plyty DVD/CD

>
>