Całkiem przypadkowo, w wyniku niewielkiej awarii zasilacza podpiąłem (do
czasu zorganizowania nowego) zasilacz z innego komputera (rówież notebooka).
Zasilacze minimalnie różniły się napięciem (ale bardzo nieznacznie), dlatego
też pojawiły się niewielkie objawy w postaci migania ekranu. O ile wcześniej
bateria tegoż laptopa byłą w stanie opłakanym i nie trzymała nawet 15 min, o
tyle po ponownym podpięciu tradycyjnego zasilacza fabrycznego i (całkiem
przypadkowemu) odłączeniu go chodzi już ponad półgodziny i nadal działa. Czy
ktoś mógłby mi to zjawisko wyjaśnić?

Pozdrawiam, M.

Użytkownik Vince napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j67c54$hgk$1@news.task.gda.pl...
> Czy ktoś mógłby mi to zjawisko wyjaśnić?

Układ zliczający ilość cykli ładowań i ograniczający sztucznie pojemność
zwariował / uszkodził się i akumulator trzyma ile fizycznie może?

W dniu 2011-10-01 17:38, Vince pisze:
> Ca?kiem przypadkowo, w wyniku niewielkiej awarii zasilacza podpi??em (do
> czasu zorganizowania nowego) zasilacz z innego komputera (r?wie? notebooka).
> Zasilacze minimalnie r?ni?y si? napi?ciem (ale bardzo nieznacznie), dlatego
> te? pojawi?y si? niewielkie objawy w postaci migania ekranu. O ile wcze?niej
> bateria tego? laptopa by?? w stanie op?akanym i nie trzyma?a nawet 15 min, o
> tyle po ponownym podpi?ciu tradycyjnego zasilacza fabrycznego i (ca?kiem
> przypadkowemu) od??czeniu go chodzi ju? ponad p?godziny i nadal dzia?a. Czy
> kto? m?g?by mi to zjawisko wyja?ni??
>
Ja miałem lepszy patent, zawczyaj trzymam laptopa pod gniadkiem, ale
czasem potrzebowałem skorzystac z baterii w końcu latop mi wyciał numer
i nagle spadło z 40% do 5% i musiałem ekspresowo zamknąć komputer.
Okazało sie ze coś źle pokazywał informacje o stanie naładowania i
dopiero pełne ładowanie wyzerowało wartości naładowania. To samo mogło
być u ciebie, ze to co pokazuje vs to co jest może wynikać ze zbyt
długiego stanu naładowania.

> Ja miałem lepszy patent, zawczyaj trzymam laptopa pod gniadkiem, ale
> czasem potrzebowałem skorzystac z baterii w końcu latop mi wyciał numer i
> nagle spadło z 40% do 5% i musiałem ekspresowo zamknąć komputer. Okazało
> sie ze coś źle pokazywał informacje o stanie naładowania i dopiero pełne
> ładowanie wyzerowało wartości naładowania. To samo mogło być u ciebie, ze
> to co pokazuje vs to co jest może wynikać ze zbyt długiego stanu
> naładowania.

To ja mam w takim razie pytanie. Czy taki reset układu zliczającego
baterii (raz na jakiś czas) może stanowić dla komputera (ogniw baterii)
jakieś większe zagrożenie?

Pozdrawiam, Mav

Znajomych netbook pracował 2 lata cały czas podłączony do gniazdka,
ostatnio pokazywał naładowanie 5% nawet jak kilka dni nie był
uruchamiany, po wyłączeniu z prądu działał 5-10 minut. Pomogło
wyłączenie alarmów i usypiania przed całkowitym rozładowaniem i
kilkukrotne ładowanie i rozładowanie aż do wyłączenia połączone z
wyjęciem baterii po każdym cyklu, po tym zabiegu bateria ładuje się do
95% i przy pełnym obciążeniu procesora programem diagnostycznym komputer
pracuje prawie 3 godziny na baterii czyli prawie tyle co przed dwoma laty.