Witam.

Zwracam się z prośbą przede wszystkim do użytkowników w/w dysku. Mam ten
dysk od prawie 3 lat i bezproblemowo pracował, aż tu nagle przy kolejnym
uruchomieniu świeci się tylko zielona dioda i słychać sam dysk, ale
komputer go nie widzi. Po podłączeniu do innego komputera efekt jest ten
sam. Dysk ma zewnętrzne zasilanie. Przejrzałem trochę for internetowych
i mniej więcej wiem, w czym może być problem.
Dysk był używany jako składnica multimedialna. Przepracował może z 5000
godzin i około 1000 uruchomień. Obchodziłem się z nim jak z jajkiem, a
tu taka niespodzianka. Czy wszystkie dyski USB są tak mało trwałe?

Sprawdziłem tzw. czarną listę tych dysków z niewłaściwym firmwarem, ale
mojego dysku na niej nie ma.

Czy ktoś z Was odzyskiwał dane z tych dysków i z jakim rezultatem? Jaki
byłby koszt odzysku pojemności ok. 420GB?

Dzięki za wszelkie informacje i pomoc,
Kazimierz

Użytkownik Kazimierz
napisał w wiadomości news:jclgro$u8d$1@news.mm.pl...
> Witam.
> Zwracam się z prośbą przede wszystkim do użytkowników w/w dysku. Mam ten
> dysk od prawie 3 lat i bezproblemowo pracował, aż tu nagle przy kolejnym
> uruchomieniu świeci się tylko zielona dioda i słychać sam dysk, ale
> komputer go nie widzi. Po podłączeniu do innego komputera efekt jest ten
> sam. Dysk ma zewnętrzne zasilanie. Przejrzałem trochę for internetowych

A ozę wystarczy rozbebeszyć obudowę i wyciągnąć dysk a następnie go po
ludzku podłaczyć do SATA?
JAk padł tylko mostek USB-SATA to dane wszystkie masz, i ja bym od tego
zaczął. A jak to nie pomoże to dopiero na grupę kto pomoże.

--
Irokez

W dniu 2011-12-18 21:15, Irokez pisze:

> A ozę wystarczy rozbebeszyć obudowę i wyciągnąć dysk a następnie go po
> ludzku podłaczyć do SATA?
> JAk padł tylko mostek USB-SATA to dane wszystkie masz, i ja bym od tego
> zaczął. A jak to nie pomoże to dopiero na grupę kto pomoże.

Mógłbym tak zrobić, ale dysk jest jeszcze na gwarancji. Mogę odesłać
dysk i dostać nowy, żegnając się z danymi. Mogę otworzyć obudowę i
spróbować odzyskać dane, ale pewnie stracę gwarancję nie mając pewności
odzyskania danych. Dlatego chciałbym wiedzieć, co inni użytkownicy
zrobili w takim przypadku i jak się to skończyło.

Może coś się stało z kablem USB, ale szansa na to, że on jest przyczyną
awarii, jest moim zdaniem nikła. Na razie nie mogę go sprawdzić, bo nie
mam drugiego kabla.

A z jakiego powodu może paść mostek USB-SATA? Można go jakoś
zdiagnozować bez otwierania obudowy?

Dzięki,
Kazimierz

Użytkownik Kazimierz napisał:
> co inni użytkownicy
> zrobili w takim przypadku

odzyskali dane z backupu
a zepsuty dysk po fizycznym zniszczeniu wyrzucili do elektrosmieci

> Dzięki,
> Kazimierz

Kaziu jebnij ty sie mocno w ten swoj zakuty leb !