300 widzów, 80 minut arcydzieła polskiej kinematografii i 90-te urodziny – o co chodzi? O wyjątkowy pokaz w ramach Letniego Festiwalu Filmowego TME Polówka, którego pomysłodawcą była łódzka marka Laveo. To kolejna inicjatywa tej firmy na lokalnym rynku. W maju aktywnie włączyła się ona w Noc Muzeów, a wcześniej promowała Łódź wśród dziennikarzy mediów wnętrzarskich, z którymi na co dzień współpracuje. Można śmiało powiedzieć, że „lokalny patriotyzm” to cecha charakterystyczna wszelkich działań podejmowanych przez Laveo – markę, która konsekwentnie wykorzystuje potencjał drzemiący w swojej siedzibie – Kamienicy Pinkusa.
Łódzka marka Laveo jest producentem wysokiej klasy armatury łazienkowej i kuchennej. Prowadzone przez nią działania komunikacyjne opierają się na promowaniu dobrego designu i edukowaniu obiorców w zakresie tworzenia nowoczesnych, ale też funkcjonalnych aranżacji wnętrz. Marka skupia się na działaniach produktowych, jak też pozycjonowaniu swoich ekspertów. To jednak nie wszystko. Dzięki dywersyfikacji działań komunikacyjnych postanowiono wykorzystać szanse, jakie dają wydarzenia z pozoru niełączące się z marką, jednak umożliwiające promocję jej siedziby. W ten sposób Laveo konsekwentnie włącza się w lokalne wydarzenia kulturalne, wpisując w nie Kamienicę Pinkusa, w której mieści się biuro firmy.
Genius loci źródłem inspiracji do działań marketingowych
Kamienica Pinkusa to jeden z najbardziej wyróżniających się budynków w Łodzi o nietuzinkowej historii. Zlokalizowana w centrum miasta, przy ul. Kościuszki 1, zbudowana została w 1895 roku. Jej inwestorami byli Jakub Lande i Mieczysław Pinkus, a architektem Dawid Lande. Ten okazały, pięknie położony budynek, w którym w latach świetności mieszkało wielu artystów – m.in. łódzcy aktorzy i malarze – zachwyca po dziś dzień.
Pomimo swojej majestatyczności kamienica nigdy nie odgrywała głównej roli na turystycznej mapie Łodzi. Przez lata znajdowała się w rękach prywatnych właścicieli. Po wojnie mieścił się w niej Sąd Najwyższy i Sąd Apelacyjny. W 1953 r. budynek oficjalnie przeszedł na własność Skarbu Państwa, by dopiero po 40 latach wrócić do rąk spadkobierców przedwojennego właściciela. Obecnie mieszczą się w nim liczne kancelarie, bank, a na jednym z pięter znajduje się siedziba marki Laveo. To właśnie pracownicy firmy, chcąc nawiązać do historii miejsca, chętnie angażują się w promocję kamienicy, sprawiając, że po latach znowu staje się istotnym miejscem na kulturalnej mapie Łodzi. Potencjał drzemiący w tym miejscu został dostrzeżony także przez Pawła Pawlikowskiego, reżysera nominowanej do Oscara „Zimnej Wojny”, który jedno z pięter kamienicy zamienił w paryskie mieszkanie i pokazał w swoim filmie. Zapewne nikt z ekipy filmowej nie przypuszczał jak bardzo zmieni to oblicze budynku.
Łódź – filmowe miasto kamienic
Łódź to najbardziej filmowe miasto w Polsce i jednocześnie największe zagłębie kamienic w kraju. Z kolei Kamienica Pinkusa jest dowodem na to, że w mieście i jej dziedzictwie drzemie ogromny potencjał. Dzięki działaniom marki Laveo, budynek zadebiutował na tegorocznej Nocy Muzeów. Organizator wydarzenia, tj. Wydział Kultury Urzędu Miasta Łodzi, zdecydował się na zorganizowanie konferencji inaugurującej tegoroczną edycję wydarzenia właśnie na dachu Kamienicy Pinkusa, z którego rozpościera się spektakularny widok na całą Łódź. Efekt Nocy Muzeów przerósł najśmielsze oczekiwania pomysłodawców. Półtora tysiąca łodzian w ciągu tej jednej nocy odwiedziło Kamienicę Pinkusa. Zorganizowano 18 wycieczek po kamienicy z przewodnikami. Na jednym z pięter, które „zagrało” w Zimnej Wojnie wystawiono wielkoformatowe fotosy z filmu. O dużym zainteresowaniu atrakcjami zorganizowanymi w Kamienicy Pinkusa może świadczyć fakt, iż niektórzy czekali w kolejce ponad 2 godziny. Marka Laveo w dniu wydarzenia była reprezentowana przez 11 pracowników, którzy aktywnie uczestniczyli w animacji wydarzenia – przebrani wręcz w stroje z epoki, wypożyczone z łódzkiej „Filmówki”. Sukces Nocy Muzeów pokazał potencjał drzemiący w tym miejscu. Zaangażowanie się w kolejny, łódzki event było tylko kwestią czasu.
– Podczas wycieczek po Kamienicy Pinkusa przewodnicy pytali uczestników Nocy Muzeów kto widział „Zimną Wojnę”. Z 20-osobowych grup zgłaszały się zaledwie 2-3 osoby. Było to dla nas dużym zaskoczeniem. Wszak film, dzięki nominacji do Oscara, zyskał międzynarodową sławę. Pomyśleliśmy wtedy, że idealnie byłoby pokazać go właśnie tutaj – tak, aby Łodzianie mogli go zobaczyć w miejscu, w którym częściowo powstawał. Ta kiełkująca w nas idea, szybko okazała się możliwa do spełnienia – i to w wyjątkowym dniu – 90. urodzin prof. Henryka Panusza, obecnego właściciela kamienicy – powiedziała Anna Kowalska, Kierownik Marketingu marki Laveo.
„Zimna Wojna”, gorący wieczór i tłumy Łodzian
Letni Festiwal Filmowy TME Polówka to jak mówią o sobie sami organizatorzy „tłumna, pokojowa, artystyczna i przesympatyczna łódzka impreza filmowa”. Wydarzenie bazuje na organizacji plenerowych, ogólnodostępnych projekcji filmowych. Laveo zainicjowało udział Kamienicy Pinkusa w tym wydarzeniu, przekonując do tej idei zarządcę obiektu. Termin – środa, 26 czerwca – również był nieprzypadkowy. Właśnie tego dnia, wnuk założyciela kamienicy Mieczysława Pinkusa – Henryk Panusz, obchodził swoje 90. urodziny. Efekt? Mimo, że pokaz zaplanowany był na godzinę 21:00, dziedziniec kamienicy zapełnił się po brzegi już o godzinie 20:20. Przed seansem odśpiewano głośne 200 lat dla zacnego Jubilata, a także poczęstowano zebranych widzów ogromnym tortem. Marka Laveo zachęcała też do udziału w konkursie, w którym do wygrania była… wycieczka po Łodzi z Piotrem Machlańskim – przewodnikiem, który historię miasta ma w małym palcu. Ciepły, wakacyjny wieczór, ponad setka leżaków dostarczonych przez organizatora, liczne koce przyniesione przez uczestników dobre, humory łodzian oraz tort-niespodzianka dla jubilata sprawiły, że były to nie tylko wyjątkowe urodziny, ale także cenna lekcja historii dla wszystkich zgromadzonych widzów.
Przez kilkadziesiąt lat Kamienica Pinkusa była największą kamienicą w Łodzi, będąc na przełomie XIX i XX w. miejscem spotkań artystów, literatów i dziennikarzy. Można odnieść wrażenie, że historia zatoczyła koło i kulturalny potencjał lokalnych podwórek tylko czeka na ich odkrycie i odpowiednie wykorzystanie nie tylko przez historyków, ale i samych mieszkańców czy też najemców. Takich jak chociażby marka Laveo.
Kamienica Pinkusa w liczbach:
1895 - rok wybudowania Kamienicy Pinkusa
300 - tylu widzów uczestniczyło w Extra Polówce
80 - tyle minut trwał pokaz „Zimnej Wojny”
90 - właśnie tyle lat kończył w dniu Extra Polówki wnuk założyciela kamienicy Mieczysława Pinkusa – Henryk Panusz
1500 – tylu gości odwiedziło kamienicę w ramach Nocy Muzeów
18 – tyle wycieczek po kamienicy z przewodnikami odbyło się podczas Nocy Muzeów
2,5 godziny – tyle czasu w kulminacyjnym momencie musieli czekać goście Nocy Muzeów na swoją kolej, aby zwiedzić kamienicę wraz z przewodnikiem
11 – tylu pracowników marki Laveo wzięło udział w Nocy Muzeów