Norweskie linie promowe Fjord Line od ośmiu lat były obecne w Polsce a bilet na prom można było wykupić przez wybrane biura podróży lub agentów. W związku ze wzrostem ruchu pasażerskiego z naszego kraju – 2014 w stosunku do 2013 na poziomie 54% - Norwegowie podjęli decyzję o utworzeniu własnego oddziału z siedzibą w Poznaniu.
„Dostrzegamy potencjał polskiego rynku i chcemy być na nim jako pierwsi. Od 2008 roku liczba rezerwacji systematycznie rośnie, od tego samego czasu Fjord Line konsekwentnie inwestuje i poszerza swoją ofertę w Polsce. Polska jest atrakcyjnym rynkiem nie tylko z powodu turystycznego zainteresowania Norwegią ale także z racji rosnącej liczby Polaków w Norwegii. Dzięki temu, ruch odbywa się praktycznie przez cały rok” – mówi Rickard Ternblom, CEO Fjord Line.
Oddział w Polsce podlega Fjord Line GmbH z siedzibą w Niemczech. Biuro Fjord Line w Poznaniu odpowiedzialne jest za sprzedaż, marketing i kontakty z mediami w Polsce. Dodatkowo oddział sprawuje pieczę nad całą Europą Środkowo-Wschodnią. Fjord Line jest jedynym operatorem promowym, który nie obsługując bezpośredniego połączenia Polski ze Skandynawią uruchomił w naszym kraju swoje przedstawicielstwo. Związki Fjord Line z Polską zostały zainicjowane już kilka lat wcześniej, gdy podjęto decyzję o budowie kadłubów najnowszych promów - MS Stavangerfjord i MS Bergensfjord - w Stoczni Gdańskiej. Obecnie obydwa statki to jedne z najnowocześniejszych promów na świecie: energooszczędne, przyjazne dla środowiska, z wygodnymi, nowoczesnymi kajutami. Standard i wyposażenie promów Fjord Line porównywalny jest do popularnych „wycieczkowców” obsługujących rejsy turystyczne bardziej niż do typowych promów typu cargo.
Ile zapłacimy za rejs takim promem? Ceny za podróż dla dwóch osób z samochodem zaczynają się już od 50 euro czyli około 210 zł. Dodatkowo członkowie Fjord Club otrzymają 10% zniżki na rejs z samochodem.
Dokąd dopłyniemy? Obecnie Fjord Line obsługuje cztery połączenia z duńskiego portu w Hirtshals do norweskiego Bergen, Stavanger, Langesund (Oslo) i Kristiansand. Dodatkowo z armatorem dostać się można ze Szwecji do Norwegii podróżując na trasie Sandefjord – Strömstad. Nowością są rejsy lokalne, w lutym tego roku Fjord Line otworzył możliwość rejsu pomiędzy dwoma norweskimi portami w Stavanger i Bergen. Nowością jest promowe połączenie między Norwegią i Szwecją na trasie Sandefjord – Strömstad. I chociaż rejs z Danii nie jest pierwszą myślą jaka przychodzi na myśl polskiemu turyście planującemu wakacje w Norwegii plusów z dojazdu do krainy trolli przez Niemcy i Danię jest kilka i są warte rozważenia: z Fjord Line zazwyczaj można szybciej dotrzeć nad fiordy. Wszystko zależy skąd wyruszamy i jaki jest nasz cel podróży. W dodatku autostrady w Niemczech i Danii są wygodne i jak dotąd bezpłatne. Podróż własnym samochodem daje swobodę na miejscu; można zapakować własny prowiant i wyposażenie (ceny w Norwegii mogą popsuć humor każdemu turyście). Położenie portów blisko atrakcji turystycznych pozwala na dotarcie do centrum Stavanger w 20 minut, a do słynnej hanzeatyckiej dzielnicy Bryggen w 10 minut!
Podczas jednej podróży można zobaczyć Danię i Norwegię i jednocześnie doświadczyć wszystkich atrakcji związanych z komfortową podróżą morską. Nowoczesny statek, skandynawska kuchnia, rozrywka, wolnocłowe zakupy. Płynąc do Stavanger lub Bergen, prom pokonuje wąskie cieśniny i fiordy, przepływa w pobliżu czarujących wiosek, wysp i wysepek, możemy podziwiać górski pejzaż Norwegii. „Skandynawska przygoda zaczyna się już na statku. Rejs z Fjord Line nie jest transportem z punktu A do punktu B, jest częścią wakacji i mamy nadzieję, że również polscy turyści to docenią” – podsumowuje Luiza Lendzion, dyrektor regionalny na Europę Wschodnią.
dostarczył infoWire.pl
