Odbywające się w dniach 13-15 października w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie Targi Franczyzy to bez wątpienia najważniejsze tego typu wydarzenie nie tylko w Polsce, ale i w Europie Środkowo-Wschodniej.
Nic więc dziwnego, że wśród wystawców, podobnie jak w latach ubiegłych, nie mogło zabraknąć Lodów Bonano – największej sieci franczyzowych lodziarni, obejmującej swoim zasięgiem cały kraj oraz systematycznie otwierającej kolejne punkty za granicą.
I, jak przyznają przedstawiciele tej marki, zainteresowanie ofertą sieci przerosło w tym roku wszystkie dotychczasowe doświadczenia.
- Co niezwykle istotne, kandydaci na franczyzobiorców nie trafiali na nasze stoisko przypadkiem. Podczas targów w większości mieliśmy bowiem przyjemność prowadzić rozmowy z osobami dokładnie znającymi naszą firmę – czy to z perspektywy konsumenta lodów, czy też z opowieści znajomych, z którymi od dłuższego czasu współpracujemy. Bez wątpienia świadczy to o wysokiej rozpoznawalności samej marki – mówi Aneta Iwanicka, manager rozwoju sieci.
Oprócz okazji do dokładnego zapoznania się z ofertą franczyzową, na stoisku Bonano na wszystkich czekała również możliwość degustacji lodów oraz samodzielnego ukręcenia świderka, czyli flagowego produktu sieci.
- Najmłodsi goście targów chętnie zaś próbowali swoich sił w grze Lody Bonano. Aplikację można było przetestować na dostępnym na miejscu tablecie albo pobrać na własne urządzenie, skanując specjalny kod QR – opisuje przedstawicielka marki.
Co ciekawe, równie angażujące atrakcje czekały na stoisku drugiego reprezentanta Podlasia, Wytwórni Lodów Prawdziwych „u Lodziarzy”, dla której był to debiut na tego typu imprezie. Tu z kolei można było dosłownie wydoić krowę!
Sieć przygotowała bowiem naturalnych rozmiarów makietę krowy, dającą prawdziwe mleko. Zabawy było przy tym co nie miara – i to zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, którzy tłumnie zasiadali nie tylko do dojenia, ale równie chętnie robili sobie pamiątkowe zdjęcia. Z ciepłym przyjęciem spotkały się też nietypowe katalogi firmy w kształcie kanek na mleko.
- To, co nas szczególnie cieszy, to duże zainteresowanie naszą ofertą. Stoisko Wytwórni odwiedziło wielu przedsiębiorców mających w planach otwarcie własnej lodziarni – wyjaśnia Paulina Daniłowicz, manager rozwoju sieci.
I dodaje: Wśród nich znalazło się również liczne grono osób, z którymi już wcześniej prowadziliśmy rozmowy. Podczas targów mogliśmy więc poznać się osobiście i doprecyzować wszystkie szczegóły współpracy.
Co ważne, zainteresowanym podjęciem współpracy szczególnie do gustu przypadł fakt, że produkcja lodów odbywa się „na świeżo”, w lodziarni, bezpośrednio przed sprzedażą. Standardem w przypadku lodów gałkowych czy rzemieślniczych jest zaś dowóz produktów z innego miejsca.