Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2020-09-14

A A A POLEĆ DRUKUJ

Mierzyć to, co istotne – IT VS potrzeby biznesu

 

Wszystko co odgrywa dziś rolę w biznesie, jest powiązane z zagadnieniem mierzalności. Niektórzy oceniają produktywność, zyski i efektywność, inni skupiają się na wydajności lub ryzyku. Każda część biznesu – od marketingu do finansów i IT mierzy swoje cele na różne sposoby. Wszystkich zaś łączą dane, które pozwalają porównać wskaźniki i ocenić poprawę lub pogorszenie sytuacji.

W przypadku IT, dane te znajdują się w całym spektrum aplikacji oraz infrastruktury ich dostarczania i bezpieczeństwa. Problemem nie jest więc brak danych. IT zwykle mierzy się z ich tak ogromną ilością, że ich jedyne wykorzystanie to generowanie tygodniowych grafików i wizualizacji, które kończą w archiwalnych prezentacjach.

 

Dane wpływające z monitoringu wydajności aplikacji lub zbierane z ciągle rotujących dzienników serwerów www i zapór są agregowane przez systemy, które mają w domyśle wyszukiwać w nich wartości biznesowe. W rzeczywistości jednak rzadko się to zdarza. Zakres wiedzy potrzebnej do poruszania się w takim ogromie danych, nie mówiąc już o wyławianiu z niego wartościowych informacji, jest przytłaczający.

 

Niezgodność (brak standaryzacji) formatów stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej. Brak kontekstu w połączeniu z niemożnością powiązania transakcji z procesami biznesowymi jest jak przepaść, której większość organizacji nie może przeskoczyć. A oznacza to utratę potencjału możliwości wnioskowania na podstawie danych. Nie jest to możliwe w przypadku, gdy punkty w których dane się znajdują i ich źródła są od siebie oderwane.

 

Zadanie to dodatkowo utrudnia szybka transformacja biznesu z modelu, który skupiał się na cyfrowych możliwościach (aplikacje) do cyfrowych przepływów pracy (procesy biznesowe). Zrozumienie działania pojedynczej aplikacji jest łatwe. Natomiast zrozumienie działania przepływów pracy wymaga manualnego śledzenia ścieżki między aplikacjami, a może nawet całymi środowiskami. Już sama optymalizacja i ochrona aplikacji jest w tym przypadku ogromnym wyzwaniem, natomiast podobne działania dla procesów można określić syzyfową pracą.

 

Prawdziwym problemem jest widoczność. Trudnością nie jest jej uzyskanie – a możliwości jej wykorzystania. Wolumen danych jest zbyt obszerny, jego powiązanie z biznesem niewielkie, a nasze możliwości do wyciągania z nich wniosków przytłaczająco trudne.

 

Z punktu widzenia IT konieczne jest jednak mierzenie wyników biznesowych. Nie wystarczą zestawienia metryczne dla działania poszczególnych aplikacji. Chodzi o zestawienia pokazujące wydajność przepływów biznesowych. Co to oznacza w praktyce? Zamiast informacji: „Aplikacja A odpowiada na zapytanie poniżej 3 s.” zespół IT powinien przekazać: „Klienci mogą wygenerować konto poniżej 10 s.”.

 

Realizacja tak monumentalnego zadania wymaga zastosowania platform do analizy zdolnych do pozyskiwania informacji z aplikacji, urządzeń użytkowników końcowych, infrastruktury dostarczania i bezpieczeństwa, a nawet od dostawców chmury. Do tego celu konieczne jest ustrukturyzowanie telemetrii i jej standaryzacja. Wówczas możliwe jest wzbogacenie jej o kontekst zanim zostanie przeanalizowana przez narzędzia wspomagane sztuczną inteligencją zdolne do wyszukania cennych wniosków, zarówno dla biznesu jak i IT.

 

 

 

To jest bardzo ważny element cyfrowej transformacji dowolnego biznesu: ewolucja od monitoringu działania aplikacji do monitoringu doświadczeń cyfrowych. W chwili, gdy każdy biznes staje się firmą technologiczną, angażującą poprzez technologię klientów, pracowników i cały ekosystem, musi mieć zdolność mierzenia tego, co istotne – wspomnianych wskaźników biznesowych. Może się to stać rzeczywistością jedynie wtedy, gdy zaczniemy wykorzystywać dane zbierane w IT, w sposób, który umożliwi ich traktowanie jako danych biznesowych.

Oznacza to gromadzenie danych telemetrycznych, analizowanie cyfrowych przepływów pracy i generowanie przydatnych informacji. Będą one miały kluczowe znaczenie dla oferowania cyfrowych doświadczeń, których klienci oczekują.

 

Lori MacVittie, Principal Technical Evangelist, Office of the CTO, F5





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS