PGP SA, Integer SA i Ogólnopolski Związek Niepublicznych Operatorów Pocztowych oskarżyli publicznie Pocztę Polską o sabotowanie w listopadzie i grudniu 2013 roku obsługi sądów i prokuratur. Dowodem pomówienia miała być sprawa obsługi sądu rejonowego w Pabianicach. Rzecz w tym, że Poczta Polska nie obsługiwała tego sądu w zakresie, który nieuczciwie zarzucała jej konkurencja. Sprawa trafi do sądu.
Na konferencji prasowej 30 stycznia br. dziennikarze otrzymali od PGP SA, Integer SA i Ogólnopolskiego Związku Niepublicznych Operatorów Pocztowych plik 89 kserokopii potwierdzeń odbioru pism adresowanych przez I Wydział Cywilny Sądu Rejonowego w Pabianicach do Urzędu Skarbowego w tym samym mieście. Potwierdzenia te pokazywały, że dokumenty z sądu do urzędu szły miesiąc. Dla konkurentów Poczty Polskiej miał być to dowód na to, że Poczta Polska w listopadzie i grudniu 2013 roku sabotowała dostarczanie pism z sądów i prokuratur. To działanie miało przynieść efekt w postaci styczniowego zamieszania w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Poczta Polska zweryfikowała nieuczciwe działania swojego konkurenta i rozpowszechnianie przez niego nieprawdziwych informacji. Prezes Sądu Rejonowego w Pabianicach sędzia Wioletta Kubasiewicz w przekazanym Poczcie piśmie stwierdziła, że pisma z sądu rejonowego do urzędu skarbowego, których potwierdzenia nadań PGP rozdała dziennikarzom, były w rzeczywistości dostarczane przez pracownika sądu, a nie przez Pocztę Polską.
– Pomówienia dotyczące obsługi sądu w Pabianicach obok kompletnie bezpodstawnego oskarżania listonoszy Poczty Polskiej o nakłanianie klientów do składania skarg na działalność konkurencji, pokazuje jak nieuczciwe chwyty w walce o rynek pocztowy stosuje InPost i PGP – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
– Nowy dostarczyciel przesyłek sądowych nie radzi sobie z zadaniem, którego się podjął. Zamiast poprawić jakość swoich usług, winą za bałagan obarcza Pocztę Polską, która od 1 stycznia przesyłek sądowych już nie dostarcza. Wobec tak skrajnie nieuczciwych działań Poczta Polska nie mogła pozostać obojętna, dlatego kieruje sprawę do sądu – dodaje Baranowski.
Przypomnijmy, że prokuratura i CBA prowadzą śledztwo w sprawie podania nieprawdziwych informacji przez PGP dotyczących dysponowania placówką pocztową w każdej gminie na dzień złożenia oferty na obsługę dostarczania pism sądowych czyli na dzień 5. listopada 2013 roku.