Wszystkie te zjawiska mają związek ze wzrostem popularności (i spadkiem cen) urządzeń dających dostęp do sieci zawsze i wszędzie. To z kolei powoduje, ze producenci sięgają po nowe produkty, które mogą zapewnić nam dostęp do Internetu. Na przełomie 2013 i 2014 roku możemy spodziewać się wielu premier w segmencie tzw. wearable electronics, co w uproszczeniu oznacza elektroniczne elementy garderoby.
Łatwo zauważyć, że większość nowych urządzeń „smart” pracuje pod kontrolą systemu Android. Ma na to wpływ kilka czynników – rdzeń Androida to Linux, co powoduje, że pisanie sterowników jest prostsze niż w przypadku innych, bardziej zamkniętych systemów, takich jak iOS czy Windows Phone. Drugą zaletą Androida jest niższa opłata licencyjna niż w przypadku bezpośredniej konkurencji.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy mieliśmy okazję poznać wiele urządzeń, innych niż smartfony czy tablety, wyposażonych w system operacyjny Android. Poniżej krótkie zestawienie:
Aparaty fotograficzne
Nowe, cyfrowe aparaty fotograficzne (np. Samsung Galaxy Camera) wykorzystują system Android głównie do połączenia z siecią, aczkolwiek potencjalne zastosowania zależą tylko od wyobraźni użytkownika. Właśnie zrobione zdjęcie można dodać, na przykład, jako załącznik do maila i wysłać bezpośrednio z poziomu aparatu. Automatyczne wysyłanie zdjęć do chmury, portali społecznościowych, czy do urządzeń odtwarzających – to kolejne potencjalne zastosowania.
Lodówki
Zgodnie z ideą Android@Home również typowe urządzenia AGD powinny być „smart”. Producenci wymyślają coraz to nowe zastosowania i aplikacje. Lodówka, która dostosowuje stan zapasów do diety użytkownika, automatycznie stworzy listę zakupów oraz powiadamia nas przez telefon komórkowy o niedomkniętych drzwiach, wzbudzi chęć posiadania nie tylko w maniakach technologii.
Pralka
Inteligentną pralkę można zdalnie włączyć, uruchomić na niej zadany program, a także sprawdzić w dowolnym momencie, na jakim etapie jest nasze pranie. A jak się zepsuje, to sama zawiadomi o tym serwis i umówi nam wizytę technika.
Android na ścianie?
Firma Philips zaprezentowała niedawno nowy projektor kieszonkowy PicoPix 3610 (wymiary 10,5x10,5x3,1 cm), który jest pierwszym tego typu urządzeniem, wyposażonym w łączność bezprzewodową WiFi i system Android. PicoPix 3610 jest równocześnie urządzeniem w pełni mobilnym – posiada wbudowaną baterię, pamięć a nawet głośnik.
W kieszonkowym projektorze Philips system Android odpowiada za połączenie z siecią (lokalną i Internetem) w celu przeglądania jej zawartości i odtwarzania plików. Projektor obsługuje praktycznie wszystkie formaty plików, a kolejne można dodać przez zainstalowanie odpowiedniego programu. Kolejną natywną funkcją Androida, która sprawdza się w projektorze kieszonkowym, jest router Wi-Fi W tym trybie urządzenie pełni rolę punktu dostępowego. Po połączeniu z PicoPix można streamować na niego obraz z komputera, smartfona albo innego urządzenia wyposażonego w WiFi. Dzięki bezpośredniemu połączeniu transfer jest niezależny od przepustowości sieci.
Wymienione wyżej przykłady urządzeń pokazują, że producenci starają się, aby Android w otaczających nas urządzeniach nie tylko udowadniał, że można go tam zainstalować, ale również był przydatny.