Weekendy w połączeniu ze słoneczną pogodą zachęcają do kilkudniowych wyjazdów. Jednak nie tylko promienie słoneczne sprawiają, że chętniej podróżujemy − sprzyjają temu również święta i dni wolne od pracy. Niestety długie weekendy i święta to także czas wzmożonej aktywności włamywaczy. Jak zabezpieczyć mieszkanie, aby nie paść ich ofiarą w trakcie zbliżającej się majówki?
W tym roku jeden dzień urlopu wystarczy, aby weekend na przełomie kwietnia i maja zamienić w czterodniowy relaks. Jeszcze dłużej mogą odpoczywać te osoby, które zdecydują się wziąć cztery dni wolnego. Wówczas długi, majowy weekend zamieni się w majowy tydzień i potrwa aż dziewięć dni.
− Okres świąteczny i wakacyjny to często doskonała okazja dla włamywaczy. Niestety do tej listy należy również dopisać długie weekendy jak na przykład majówkę czy też wolne dni w okolicach Bożego Ciała − mówi Radek Pallach z firmy Elephant, zajmującej się smart home security. − Policyjne statystyki, komunikaty ostrzegawcze oraz wzmożone działania Policji wskazują, że właśnie wtedy jesteśmy szczególnie narażeni na włamania. W okresie od lipca do sierpnia 2015 roku ze wszystkich kradzieży z włamaniem, aż 19 proc. dotyczyło tych do mieszkań i domów − dodaje. Dlatego aby móc w pełni cieszyć się majówką, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Tajne schowki i cztery spusty
Przede wszystkim nie należy pozostawiać kluczy w przewidywalnych miejscach. Złodziej z pewnością zajrzy pod wycieraczkę, do doniczki oraz dokładnie obejrzy okolicę drzwi. Ważne jest również, aby przed wyjściem z mieszkania upewnić się, czy wszystkie okna i drzwi są dokładnie zamknięte. Nawet lekko uchylone okno lub też większa szpara pomiędzy ramą okienną a skrzydłem okna może być zachętą dla włamywaczy. Dlatego chcąc uchronić się przed splądrowaniem mieszkania powinniśmy opuścić wszystkie rolety, a drzwi wejściowe zamknąć na wszystkie zamki do końca.
Z sąsiadami w zgodzie
Pamiętaj o sąsiadach – nie bądź anonimowy. Dobre relację sprawią, że sąsiad nie zawaha się zadzwonić na policję, jeśli w pobliżu naszego mieszkania będą znajdować się podejrzane osoby. Bezpieczeństwo to przede wszystkim sposób myślenia, a sąsiedzka czujność może okazać się niezwykle przydatna i pomocna. Dlatego tak ważne jest poinformowanie sąsiadów o planowanym wyjeździe oraz osobach, które ewentualnie mogą w tym czasie przebywać w naszym mieszkaniu. Jeśli ktoś lub coś wzbudzi w nich wątpliwości np. usłyszą hałasy lub zobaczą podejrzaną osobę przy drzwiach, będą mogli odpowiednio zareagować, tym samym na przykład udaremniając włamanie. Warto również zostawić im numer telefonu. Dzięki temu będą mogli szybko skontaktować się z nami w razie niepokojących sygnałów. Sąsiedzka czujność podnosi poziom naszego bezpieczeństwa i może uchronić przed włamaniem.
Okna na świat włamywacza
Pomoc sąsiadów jest bezcenna. Chcąc jednak chronić mieszkanie przed splądrowaniem należy wziąć sprawy w swoje ręce. Nie zdradzajmy obcym naszych codziennych nawyków, ani wakacyjnych planów. Wyjeżdżając nie należy pozostawiać w drzwiach żadnych wiadomości, np. „Wracam w środę 4 maja”. Informacje o miejscu pobytu oraz dacie powrotu zapisane na kartce i włożone w drzwi np. dla inkasenta są doskonałym źródłem wiedzy dla włamywacza.
To jednak nie jedyne miejsce, w którym złodzieje zdobywają informacje. Nastawione na budowanie relacji portale społecznościowe są ogromną skarbnicą wiedzy na temat planów, nawyków oraz wyposażenia mieszkania. Jeśli profil ma ustawienia publiczne nie chwalmy się wycieczką czy nowo zakupionym sprzętem. Wystarczy np. wpis „Ukochane góry :) Już za tydzień majówka” i zapomniane przez nas zdjęcie lub wpis, dodane kilka miesięcy wcześniej, z którego można wywnioskować adres, aby nasze mieszkanie padło łupem włamywacza.
− Ważnym aspektem jest również dołączanie nowo poznanej osoby do grona znajomych na portalach społecznościowych. Jeśli nie mieliśmy okazji poznać jej osobiście, a nasz relacja jest stosunkowo „młoda” powinniśmy z pewnym dystansem podejść do udostępniania jej szczegółowych informacji np. na temat dokładnego terminu naszego urlopu − doradza Radek Pallach. − Wszystkie te z pozoru nieistotne wiadomości mogą okazać się pomocne podczas planowania włamania − dodaje.
Drzwi numerem jeden
Najlepsi włamywacze pokonują nawet najbardziej skomplikowane zamki w bardzo krótkim czasie. Drzwi to pierwsza przeszkoda dla włamywacza, dlatego powinniśmy odpowiednio je zabezpieczyć. Drugi newralgiczny punkt to okna i drzwi balkonowe, gdy są pozostawione uchylone (nie tylko na parterze) stanowią łakomy kąsek do włamywacza. Należy o tym pamiętać, mieszkając także na wyższych piętrach w bloku. Dlatego warto rozważyć zakup dobrej jakości okien i drzwi antywłamaniowych oraz systemu alarmowego.
– Najsłabszym punktem naszych lokali są drzwi i okna, które zazwyczaj są niewłaściwie zamknięte. Często w wyniku naszego zaniedbania lub zlekceważenia tematu, sami przyciągamy do siebie włamywacza – mówi Radek Pallach z firmy Elephant, zajmującej się bezpieczeństwem i zabezpieczeniami mieszkań. − Jednym ze sposobów na uprzykrzenie życia i zniechęcenie włamywacza jest np. montaż systemu alarmowego z głośną syreną, która uruchomi się zanim jeszcze włamywacz dostanie się do środka. Głośny sygnał dźwiękowy może wzbudzić niepokój sąsiada, który zaalarmuje Policję – dodaje. Dodatkowo syrena alarmowa może nie tylko odstraszyć włamywacza jednocześnie informując o zagrożeniu, ale również pozwoli ograniczyć straty materialne związane z wejściem włamywacza do mieszkania.
dostarczył infoWire.pl