Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2017-10-24

A A A POLEĆ DRUKUJ

Bezpieczna praca + zdrowy pracownik = dodatni bilans ekonomiczny

150x110
Według statystyk, ostatnie lata przyniosły pewną pozytywną zmianę w zakresie poziomu bezpieczeństwa i higieny w miejscach pracy. Z danych wynika, że ilość wypadków i zgonów podczas wykonywanych obowiązków zawodowych, choć nieznacznie, ale systematycznie spada.

Całkowite wyeliminowanie tego zjawiska wymaga długofalowej współpracy pracodawców i pracowników, polegającej na szeroko rozumianej profilaktyce i wspólnym dialogu. ZbliĹźający się Europejski Tydzień BHP to idealny moment na promocję pozytywnych wzorców w tym zakresie.

W dniach 23 – 27 paĹşdziernika w całej Europie będą organizowane imprezy i prowadzone działania, które mają zwrócić uwagę nie tylko pracodawcom ale teĹź całemu społeczeństwu na to, jak waĹźne są bezpieczne miejsca pracy.

Podejście do tego zagadnienia ulega systematycznej poprawie. Zarówno pracownicy, jak i pracodawcy zyskują świadomość jego wagi. Zasady BHP przez lata traktowane były jednak po macoszemu. Pracownicy  „hurtowo”uczestniczyli w obowiązkowych, ale niewiele wnoszących szkoleniach, które kończył „egzamin”. Niestety, nie miało to w zasadzie Ĺźadnego, praktycznego przełoĹźenia na poprawę ich bezpieczeństwa w trakcie wykonywanych obowiązków.

- Na szczęście takie zjawiska są juĹź coraz rzadsze. Pracodawcy zaczynają dostrzegać oczywistą zaleĹźność między zdrowiem i bezpieczeństwem pracowników, a efektywnością działania firmy – mówi specjalista w dziedzinie medycyny pracy lek. med, Ewa Komorowska, Wojewódzki Konsultant ds. Medycyny Pracy, współpracująca z Humana Medica Omeda w Białymstoku.

Przedsiębiorstwa, którym na tym zaleĹźy, poszerzają zakres ochrony zdrowia pracowników. W dobrze funkcjonującej ochronie zdrowia pracujących współpracują merytoryczne zespoły tworzone przez specjalistów w dziedzinie BHP, lekarzy medycyny pracy, psychologów, ergonomistów i osób odpowiedzialnych za zarządzanie. Choć przepisy mówią jednoznacznie, Ĺźe tak to powinno funkcjonować, jednak w Polsce wciąż ten system nie działa jeszcze jak naleĹźy. Wiąże się to bowiem z ponoszeniem dodatkowych kosztów.

- Mimo to wyraĹşnie dostrzegalne są zmiany, które idą w dobrym kierunku. Przed nami jeszcze wiele do zrobienia w przekonaniu pracodawców, Ĺźe warto podążać tą drogą, bo taka postawa wprost przekłada się na jakość pracy, a w efekcie na zyski. Takie podejście do zasad BHP zdecydowanie zmniejsza absencję chorobową pracowników, podnosi  motywację i zadowolenie z  pracy. Przedsiębiorcy coraz lepiej rozumieją, Ĺźe nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie personelu – dodaje specjalistka z Humana Medica Omeda.

Na szczęście liczba wypadków przy pracy nieznacznie spada. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego w pierwszym kwartale 2017 r. liczba poszkodowanych wyniosła ogółem 16 807 i była o 0,5% mniejsza w porównaniu z analogicznym okresem 2016 r.   

- Przez wiele lat najpowszechniejszą chorobą zawodową były dolegliwości związane z emisją głosu, które są typowe dla pracowników oświaty. Co ciekawe, to ewenement w skali Europy, bo tylko w Polsce choroba strun głosowych jest uznana za zawodową.  Jednak i to się zmienia, bo obecnie najpowszechniejsze stały się choroby zakaĹşne. Mowa o boleriozie i pokleszczowym zapaleniu mózgu. Dotykają one przewaĹźnie leśników oraz osób pracujących w terenie. Ĺťółtaczka, wirusowe zapalenie wątroby – z kolei na te schorzenia szczególnie naraĹźeni są pracownicy słuĹźby zdrowia  – dodaje doktor Ewa Komorowska.

Ponadto, widoczny jest wzrost zachorowań na pylicę płuc. Najbardziej nią naraĹźone osoby to pracownicy zajmujący się produkcją i przetwórstwem azbestu. Choć w Polsce od dokładnie 20 lat obowiązuje zakaz wytwarzania tego materiału, jednak ta podstępna choroba, ujawnia się dopiero po latach. Dlatego w ostatnim czasie odnotowywany jest wzrost liczby przypadków tej groĹşnej dolegliwości. - To prawdziwa bomba z opóĹşnionym zapłonem, która w ciągu kilku ostatnich latach zaczyna powoli być detonowana – podkreśla specjalistka medycyny pracy.

Lekarze zwracają uwagę na wzrost schorzeń w obrębie narządu ruchu związanych ze sposobem wykonywanej pracy. Należą do nich dyskopatie i przeciążenia kręgosłupa.

- Pracując w wymuszonej pozycji  lub wykonując ruchy monotypowe - czyli powtarzalne  - naraĹźamy się na zwyrodnienia czy zniekształcenia – dodaje.

Co jasne, diagnoza oraz rozpoznanie poszczególnych schorzeń leĹźy w gestii specjalistów danej dziedziny medycyny. Jaka jest więc rola lekarzy medycyny pracy? Doktor Ewa Komorowska wyjaśnia, Ĺźe medycyna pracy ma jednoznacznie wskazać związek choroby z wykonywaną pracą. Aby to stwierdzić muszą być spełnione określone warunki. Choroba powinna być umieszczona na liście chorób zawodowych a objawy wystąpić w ściśle określonym czasie.

 - Liczba pracowników dotkniętych chorobą zawodową niestety jest niedoszacowana. Pracownicy zatajają dolegliwości z obawy o utratę pracy. Takie sytuacje zdarzają się m.in. w przypadku chorób skóry i alergii  – mówi doktor  Ewa Komorowska z Humana Medica Omeda. 





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS