SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Z App Store znikają aplikacje do kontroli rodzicielskiej. Apple tłumaczy się względami bezpieczeństwa

Koncern Apple usunął ze swojego sklepu App Store kilkanaście narzędzi służących do monitorowania czasu spędzanego w aplikacjach i serwisach internetowych oraz pozwalających na kontrolę rodzicielską. Deweloperzy zablokowanych aplikacji posądzają Apple o nieuczciwą walkę z konkurencją, a koncern broni się przed zarzutami koniecznością zapewnienia użytkownikom odpowiedniego stopnia prywatności i bezpieczeństwa.

O kontrowersyjnej akcji przeprowadzonej przez Apple poinformował dziennik „The New York Times” powołując się na informacje uzyskane od poszkodowanych deweloperów oprogramowania.

Okazuje się, że niedawno Apple usunął ze sklepu App Store szereg narzędzi służących do monitorowania czasu spędzanego w aplikacjach oraz w internecie. Część z tych programów miała także funkcje kontroli rodzicielskiej pozwalające na sprawdzanie aktywności dzieci w sieci oraz automatyczne ograniczanie młodym użytkownikom możliwości korzystania z konkretnych serwisów. W sumie Apple zablokował dostęp do kilkunastu aplikacji pochodzących od różnych producentów.

Deweloperzy wskazują uwagę na fakt, że przeprowadzona przez Apple „czystka” w App Store zbiegła się w czasie z wprowadzeniem nowej wersji mobilnego systemu iOS, w którym umieszczono funkcję o nazwie Screen Time. Spełnia ona podobną rolę jak usunięte aplikacje – pozwala na kontrolowanie czasu spędzanego ze smartfonem i ograniczanie czasu korzystania z konkretnych aplikacji i serwisów. Pojawiły się zatem podejrzenia, że usuwając wspomniane wcześniej programy Apple chciał się pozbyć konkurencji dla zastosowanej przez siebie nowej opcji w iOS.

W odpowiedzi na blogu koncern broni się przed zarzutami o nieuczciwą walkę z konkurencją. Firma twardo twierdzi, że niektóre aplikacje pozwalające na kontrolę rodzicielską zostały usunięte lub ograniczone wyłącznie w trosce o ochronę prywatności użytkowników i zapewnienie im bezpieczeństwa.

Apple zaznacza, że kontrowersyjne jego zdaniem narzędzia wykorzystują do swojego działania rozwiązanie o nazwie Mobile Device Management (MDM). Pozwala ono m.in. na kontrolowanie w jaki sposób pracownicy korzystają ze służbowych smartfonów. Apple wyjaśnia, że tego typu narzędzia zbierające dane o użytkownikach są dopuszczalne w korporacjach, jednak nie w wypadku prywatnych użytkowników, także wtedy gdy w grę wchodzą dzieci czy nastolatki.

Koncern twierdzi, że zastosowanie w aplikacjach platformy MDM jest niezgodne z jego standardami dotyczącymi prywatności i bezpieczeństwa, dlatego też część aplikacji służących do kontroli rodzicielskiej została usunięta z App Store. Apple zaznacza przy tym, że już wcześniej informował deweloperów o swoich wątpliwościach i dał im czas na wprowadzenie w aplikacjach wymaganych zmian. Restrykcje zaś dotknęły jedynie tych programów, których producenci nie zastosowali się do wymagań Apple.

Według danych Sensor Tower w 2018 r. App Store osiągnął sprzedaż w wysokości 47 mld dol., zaś prognozowana kwota w roku 2023 to 96 mld oznaczająca wzrost o 104 proc

Dołącz do dyskusji: Z App Store znikają aplikacje do kontroli rodzicielskiej. Apple tłumaczy się względami bezpieczeństwa

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl