„Wiadomości” znów opisały spadek sprzedaży „Gazety Wyborczej”. „Wielka klapa, koło ratunkowe od samorządów”
W „Wiadomościach” kolejny raz w krytycznym tonie poinformowano o malejącej sprzedaży „Gazety Wyborczej” (Agora). Zasugerowano, że do dziennika i całej Agory nadal hojnie płyną pieniądze z tych samorządów, którymi nie kierują politycy PiS.
W poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” pokazano materiał Marcina Tulickiego zatytułowany „Wielka klapa ‘Gazety Wyborczej’”. Podkreślono w nim, że według wyników podanych przez ZKDP w zeszłym tygodniu „GW” w listopadzie ub.r. zanotowała procentowo największy wśród dzienników ogólnopolskich spadek średniej sprzedaży ogółem - o 17,36 proc. do 129 786 egz.
W materiale zilustrowano to scenką z saloniku prasowego w Białymstoku, gdzie „GW” prawie w ogóle nie jest kupowana, oraz opinią medioznawcy prof. Jacka Dąbały, według którego czytelnicy mają obecnie duży wybór treści, a część mediów mocno zaangażowała się w spór polityczny. W tym kontekście przypomniano udział czołowych dziennikarzy „GW”, m.in. Adam Michnika, w działaniach Komitetu Obrony Demokracji. Zaznaczono też, że w Agorze trwają obecnie zwolnienia grupowe obejmujące głównie zespół „GW”, w ramach których etatową pracę straci 190 osób. Zilustrowano to ujęciem z Renatą Grochal, dziennikarką polityczną zwolnioną z "GW" pod koniec ub.r.
- Sytuacji nie poprawia nawet koło ratunkowe, które rzuciła wydawcy „Wyborczej” prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz - stwierdziła w zapowiedzi materiału Danuta Holecka. W relacji dodano, że w ub.r. stołeczny ratusz na działania marketingowe w mediach Agory wydał 178,8 tys. zł, a 3,1 mln zł zapłacił należącej do Agory spółce AMS za wyświetlanie reklam na nośnikach w metrze. - Nadzwyczaj hojne są niektóre samorządy, zwłaszcza te, którymi kierują politycy niechętnie PiS-owi - skomentował to Marcin Tulicki.
Według wypowiadającego się w materiale Dominika Zdorta, publicysty do niedawna związanego z „Rzeczpospolitą”, „GW” była do niedawna faworyzowana przez instytucje publiczne i samorządy przy zamawianiu prenumeraty i wykupywaniu reklam. -W rzeczywistości pozycja rynkowa prywatnej gazety od lat była wspierana publicznymi pieniędzmi - dodał Tulicki. Natomiast Jacek Karnowski, redaktor naczelny „W Sieci”, ocenił, że bez środków z samorządów „Wyborczej” „może zabraknąć tlenu”.
W zapowiedzi zaznaczono, że wydawca „Gazety Wyborczej” poinformował o rosnącej sprzedaży płatnego dostępu do jej serwisów internetowych. Wieczorem Agora podała, że taki dostęp na koniec ub.r. miało wykupionych prawie 100 tys. osób.
Wielka klapa "Gazety Wyborczej"https://t.co/9hXBKvqZsp
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) 9 stycznia 2017
Poprzedni raz w „Wiadomościach” opisano spadek sprzedaży „Gazety Wyborczej” w grudniu, po tym jak opublikowano dane sprzedaży gazet z października, kiedy „GW” po raz pierwszy osiągnęła niższy wynik niż „Super Express”. Wcześniej program TVP1 o spadku sprzedaży „GW” informował pod koniec października, po tym jak w Agorze zaczęto zwolnienia grupowe.
W listopadzie Piotr Gursztyn, nowy dyrektor biura programowego Telewizji Polskiej, zapowiedział, że nadawca zleci produkcję filmu dokumentalnego o historii „Gazety Wyborczej”.
Dziennikarze „Gazety Wyborczej” od roku w krytycznym tonie opisują działania TVP i wiele materiałów w jej programach informacyjnych i publicystycznych, m.in. w „Wiadomościach”. Na ten temat spierali się m.in. publicystka „GW” Agnieszka Kublik i reporter „Wiadomości” Jarosław Olechowski.
Dołącz do dyskusji: „Wiadomości” znów opisały spadek sprzedaży „Gazety Wyborczej”. „Wielka klapa, koło ratunkowe od samorządów”