Wall Street ostro w dół. Obawy inwestorów o globalną gospodarkę po inwazji Rosji na Ukrainę
Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się gwałtownymi spadkami głównych indeksów. Inwestorzy oceniają skutki wprowadzenia embarga na rosyjską ropę w ramach sankcji za inwazję Rosji w Ukrainie, a ponadto obawiają się przełożenia wojny w Ukrainie i rosnących cen surowców na globalną koniunkturę.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł prawie 800 punktów, czyli 2,37 proc. i wyniósł 32.817,38 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 2,95 proc. i wyniósł 4.201,09 pkt.
Nasdaq Composite spadł 3,62 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.830,96 pkt.
Agresja Rosji niepokoi inwestorów
„Podczas gdy rosyjska agresja na Ukrainę trwa, ryzyko dalszej eskalacji niepokoi inwestorów. Gwałtownie rosnące ceny energii leżą u podstaw słabych prognoz gospodarczych. Presja cenowa jest potęgowana przez rosnące ryzyko zakłóceń w łańcuchu dostaw, ponieważ rosyjskie firmy są finansowo odcięte, a ruch towarowy jest ograniczony" – powiedział Thomas Hempell, szef badań makro i rynkowych w Generali Investments.
„W gospodarce USA przewidujemy stagflację, z utrzymującą się wyższą inflacją i mniejszym wzrostem gospodarczym niż oczekiwano przed wojną. Dla inwestorów giełdowych uważamy, że rok 2022 będzie nadal jednym z najtrudniejszych” – napisał w nocie Ed Yardeni, prezes Yardeni Research.
Yardeni Research prognozuje, że do końca 2022 r. S&P 500 może spać o ok. 8 proc. z obecnego poziomu do 4.000 pkt.
Goldman Sachs i JPMorgan prognozują 7-proc. spadek PKB Rosji w 2022 r. Bloomberg Economics prognozuje spadek PKB o około 9 proc., dodając, że może to być nawet 14 proc., jeśli zostaną nałożone ograniczenia na eksport energii.
Morgan Stanley podał w poniedziałek, że niewypłacalność Rosji w zakresie obsługi zadłużenia denominowanego w dolarach to najbardziej prawdopodobny scenariusz. W ocenie Morgan Stanley może do tego dojść już w połowie kwietnia.
Według ICE Data Services, w poniedziałek swapy ryzyka kredytowego ubezpieczające obligacje tego kraju o wartości 10 mln USD na pięć lat były notowane na poziomie około 5,8 mln USD z góry i 100 tys. USD rocznie, sygnalizując około 80-proc. prawdopodobieństwo niewykonania zobowiązania.
Ze spółek Netflix spadał o 2 proc. Amerykańska platforma streamingowa zawiesiła działalność w Rosji w związku z inwazją tego kraju na Ukrainę - poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na ministra ds. transformacji cyfrowej Ukrainy Mychajła Fedorowa.
W górę szły spółki paliwowe. Akcje Schlumberger rosły o 9 proc., ConocoPhillips zwyżkował o 3 proc., a Baker Hughes o 7 proc.
Occidental Petroleum zyskiwał 6 proc. Z danych regulatora giełdowego wynika, że Berkshire Hathaway Warrena Buffetta znacznie zwiększyło ostatnio swoje udziały w spółce w ostatnim okresie.
Wraz ze wzrostem cen paliwa spadły akcje linii lotniczych. United Airlines szły w dół o 8 proc., a American Airlines o 4 proc.
Bed Bath & Beyond rósł o 89 proc. Prezes GameStop Ryan Cohen ujawnił, że ma prawie 10 proc. udziałów w tej sieci detalicznej za pośrednictwem swojej firmy inwestycyjnej RC Ventures.
Banki notowały straty trzeci dzień z rzędu. Bank of America spadał o 4 proc., JPMorgan i Wells Fargo szły w dół po 3 proc.
Citigroup szedł w dół o 3 proc. - Jefferies obniżył rekomendację dla akcji spółki do "trzymaj" z "kupuj".
Na rynku ropy kontrakty na WTI na kwiecień są wyceniane po 118,44 USD za baryłkę, po wzroście o 2,44 proc., majowe futures na Brent szły w górę o 3,9 proc. do 122,82 USD/b. W czasie sesji ceny ropy przekroczyły poziom prawie 140 USD/b i były najwyższe od 2008 r.
Dołącz do dyskusji: Wall Street ostro w dół. Obawy inwestorów o globalną gospodarkę po inwazji Rosji na Ukrainę