Twój kot wyrzuciłby telewizor
Od niedawna swój program telewizyjny mają również koty. Meow TV (czyli Telewizja Miau)
Telewidzowie mają dziś ogromny wybór - bogactwo stacji telewizyjnych sprawia, że właściwie każdy może znaleźć coś dla siebie. Inna sprawa, że najczęściej w telewizji nie ma co oglądać… Ale i na to znajdzie się rada. Przynajmniej w Nowym Jorku, gdzie od niedawna swój program telewizyjny mają również koty. Meow TV (czyli Telewizja Miau) nadała już pierwszą półgodzinną audycję w najlepszym czasie antenowym. Dzięki temu amerykańskie koty mogły rozerwać się i zrelaksować, oglądając takie audycje jak "Kocia joga" albo "Kocie haiku". Kocice mogły też zapoznać się z ofertą handlową prezentowaną w bloku reklamowym pod nazwą "Kocie telezakupy".
Kuszący głos z odbiornika zachęcał do składania zamówień: Tyle razy widziałaś, jak twój właściciel to robi. Ty też umiesz skorzystać z telefonu. W ofercie nowego kanału nie zabrakło też gwiazd popkultury. Można więc było posłuchać młodzieżowej kociej muzyki, obejrzeć serial o nastoletniej czarownicy Sabrinie albo kreskówki, których bohaterami są słynne koty: Garfield i Heathcliff. Niestety zabrakło naszego bezkonkurencyjnego kota Filemona… Ale ten błąd można naprawić, bo w planach jest emisja kolejnych podobnych audycji. Założycielka "Meow TV" Elyse Roth wyjaśnia, że chodziło jej o stworzenie programu, który właściciel zwierzaka mógłby oglądać wspólnie ze swoim ulubieńcem. Jednak pierwsze reakcje widzów nie były przychylne. W czasie emisji przed telewizorem posadzono dwa tłuste 11-letnie koty i obserwowano ich reakcje. Pręgowana kotka Cali w ogóle nie zwracała uwagi na telewizor, zajmując się codzienną toaletą. Łaciaty kocur Silver najpierw bezmyślnie gapił się w okno, a potem jak gdyby nigdy nic poszedł coś przekąsić. Jeszcze raz potwierdziło się więc, że kot jest stworzeniem inteligentnym.
The Daily Telegraph/ Forum/
Dołącz do dyskusji: Twój kot wyrzuciłby telewizor