"Taniec z gwiazdami" wygrał z wyborami
Łączna widownia niedzielnych wieczorów wyborczych w TVP 1, TVP 3 i TVN 24 była niższa niż finałowego programu czwartej edycji "Tańca z gwiazdami" w TVN.
Trzy stacje telewizyjne zaprezentowały w niedzielę poświęcone wyborom samorządowym programy -TVP1, TVP3 i TVN24.
Według danych AGB Nielsen Media Research „Wieczór wyborczy TVP1” emitowany od 19:58 przyciągnął 4,3 mln widzów, co stanowiło 24,5 % widowni obecnej w tym czasie przed telewizorami. Program ten miał tez najwyższą oglądalność wśród wszystkich programów poświeconych wyborom samorządowym.
Kanał | Tytuł | Początek | Koniec | Wid. w mln | Udział |
TVP1 | WIECZÓR WYBORCZY TVP1 | 19:58:05 | 20:29:18 | 4,3 | 24,50% |
TVP3 | WIECZÓR WYBORCZY | 20:30:01 | 21:41:30 | 1 | 6,20% |
TVP3 | WIECZÓR WYBORCZY | 22:00:11 | 22:27:47 | 1,2 | 9,20% |
TVN24 | WYBORY SAMORZĄDOWE | 19:55:09 | 21:58:08 | 0,5 | 3,00% |
TVN24 | WYBORY SAMORZĄDOWE | 23:10:17 | 24:29:21 | 0,2 | 5,60% |
TVN24 | WYBORY SAMORZĄDOWE | 25:08:48 | 25:23:50 | 0,07 | 4,50% |
Dla porównania „Wieczór Wyborczy” w dniu wyborów parlamentarnych w ubiegłym roku oglądało na TVP1 4 mln widzów (udział stacji 26,7%), a na TVN – 1,7 mln widzów (udział stacji 11,7%).
W rankingu najchętniej oglądanych programów tego dnia (dłuższych niż 4 minuty), „Wieczór Wyborczy TVP1” znalazł się na 8 miejscu. Wielkim wygranym tego dnia jest finał czwartej edycji „Tańca z Gwiazdami”, który przyciągnął 7 mln widzów, co stanowiło 40 % widowni obecnej w tym czasie przed telewizorami.
„Wieczór Wyborczy TVP1” z 12 listopada 2006 r. obejrzało więcej kobiet niż mężczyzn (55% całej widowni), a także widzów powyżej 40 roku życia (73% całej widowni). Większość z nich pochodzi z małych miasteczek i wsi (prawie 70% całej widowni). Ponadto większość widzów (prawie 80% całej widowni) posiada wykształcenie podstawowe i średnie.
Widownia finału „Tańca z Gwiazdami” w TVN była bardziej sfeminizowana, kobiety stanowiły 64% całej widowni programu. Widownia była młodsza niż w przypadku „Wieczoru Wyborczego TVP1”, 60% widzów to osoby powyżej 40 roku życia. Trochę więcej niż połowa (54%) widzów mieszka na wsi bądź w małym mieście, posiadają wykształceni podstawowe i średnie (76% całej widowni).
Prof. Wódz dla "Gazety Wyborczej": Polacy wolą Rusin niż Rokitę
Czy Polaków bardziej obchodzą tańczący aktorzy niż to, kto będzie nimi rządził? - Wyjaśnienie jest dość proste - mówi socjolog, prof. Jacek Wódz. - Frekwencja się podwyższyła, więc pomaleńku zaczynamy wierzyć, że coś można zmienić na lepsze. - Nie znaczy to jednak wcale, że się pasjonujemy polityką. Trudno się polską polityką pasjonować, bo poziom dyskursu politycznego jest na poziomie trotuaru - wyjaśnił profesor.
Jak dodał, to oczywiste, że Polacy wolą oglądać tańczącą Kingę Rusin niż słuchać tego, co mają sobie do powiedzenia niezbyt urodziwi polscy politycy. - Oni ciągle robią wszystko, byśmy polityki nienawidzili - ocenił.
- Jest szansa, by w kolejnych latach oglądalność tego typu programów (wyborczych - red.) wzrosła, tym bardziej, że wzrasta frekwencja wyborcza - uważa Wódz. Lecz - jak podkreślił - "wieczorom" w czasie wyborów samorządowych trudno będzie konkurować oglądalnością z programami w dniu wyborów szczebla centralnego: prezydenckich czy parlamentarnych. - Tematyka lokalna nie zaistnieje nigdy w dostatecznym stopniu w debacie publicznej w TVN czy w telewizji publicznej - powiedział Wódz. Jak dodał, tematy ważne dla jego miasta, Sosnowca, nie pojawiają się w takich programach.
- To, że więcej Polaków, niż się spodziewaliśmy, poszło do wyborów, oznacza, że pomału zaczynamy wierzyć, że w polskiej polityce można coś zmienić - uważa profesor.
Dołącz do dyskusji: "Taniec z gwiazdami" wygrał z wyborami