Publicysta „Krytyki Politycznej” o Alfie Evansie: biedny bezmózg. Dziennikarze oburzeni, petycja do władz Uniwersytetu
Przemysław Witkowski, wykładowca, pisarz i publicysta na stałe współpracujący m.in. z „Krytyką Polityczną”, zmarłego w sobotę 2-latka Alfie Evansa nazwał „biednym bezmózgiem z Anglii”. Skrytykowało to wielu internautów, m.in. dziennikarzy, pojawiła też petycja o wyciągnięcie konsekwencji wobec Witkowskiego przez władze wydziału Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym wykłada.
Wpis dotyczący Alfie Evansa, ciężko chorego 2-latka z Anglii zmarłego w nocy z soboty na niedzielę, Przemysław Witkowski zamieścił w niedzielę wieczorem. Decyzja sądu o odłączeniu chłopca od aparatury wspomagającej funkcje życiowe i zakazie przewiezienia go do innego ośrodka była krytykowana przez wiele środowisk, zwłaszcza konserwatywnych. Jednocześnie wyrażano wsparcie dla Alfiego. Głos w sprawie zabrało wielu Polaków, m.in. prezydent Andrzej Duda.
- Dobrze bym się przyjrzał kto zakłada w Polsce te wszystkie "Alfie Polish army", "Poland, pray for Alfie" i inne kręcące gównoburze fanpejdze wokół tego biednego bezmózga z Anglii, kto kręci klipy z własnymi dziećmi, tweetuje, bo biorąc pod uwagę, którzy politycy padali od razy na klęczki i chcieli rozpoczynać międzynarodową krucjatę, która miała odbić to biedne ciałko z rąk bezlitosnej królowej Elżbiety II to chyba jest dla każdego jasne, że w Polsce cały ten ogólnonarodowy flejm ma przykryć protest opiekunów osób niepełnosprawnych i wszyscy daliście się w niego wkręcić i ja też biorąc pod uwagę, że o tym teraz piszę - napisał Przemysław Witkowski na swoim profilu facebookowym.
Za określenie „biedny bezmózg z Anglii” Witkowskiego skrytykowało wielu internautów. Na niektóre opinie publicysta odpowiadał w komentarzach. - Na Wyspach polskich komandosów na pewno wspomogą polscy pracownicy już rozmieszczeni po całej Anglii, patrioci, którzy udawali, że pracują na rzecz brytyjskiej gospodarki, a tak naprawdę wtapiali się w angielskie społeczeństwo, żeby w odpowiednim momencie uderzyć od środka. To będzie pierwsza polska kolonia - kpił z zaangażowania Polaków w tę sprawę.
- Muszę się przyznać, że moja bezbożność, brak empatii i czarne serce mają dłuższy rodowód niż sprawa Alfiego. Już w 2005 totalnie zgrzewało mnie że zmarł Karol Wojtyła JP2na102 i tylko totalnie mnie żenował ten spektakl który drodzy rodacy urządziliście wokół jego umierania. Podejrzewam, ze gdyby chłop, na jego szczęście, nie był przytomny i wyraźnie sobie nie zażyczył niekontynuowania podtrzymywania życia, to byście go do dziś trzymali pod maszynami drodzy nekromaniacy - dodał Witkowski.
- Lewicowy publicysta „Krytyki Politycznej”, wykładowca Collegium Civitas. Z charakterystyczna dla swojego środowiska lewicową wrażliwością o Alfie Evansie pisze - „bezmózg z Anglii”. Widzę tu tylko jednego bezmózga i nie jest nim to nieszczęsne, zamordowane dziecko - skomentował na Twitterze wpis Witkowskiego Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”. - Lewicowa wrażliwość - ironizowała Kamila Baranowska.
W poniedziałek opublikowano internetową pikietę do władz Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego, z którym jako wykładowca współpracuje Przemysław Witkowski. Twórcy apelu chcą wyciągnięcia konsekwencji wobec Witkowskiego. - Proszę zastanowić się czy właśnie taka osoba z taką postawą ma wykładać na uczelni. Wykładowca powinien być przykładem. Tutaj tego przykładu brak - czytamy w petycji.
Petycję do wtorkowego wieczora poparło ponad 150 internautów.
W notce o Przemysławie Witkowskim w serwisie Uniwersytetu Wrocławskiego napisano, że jest to członek zespołu „Krytyki Politycznej” i polskiej edycji „Le Monde diplomatique”. Pisał też teksty m.in. do „Przekroju”, „Gazety Wyborczej”, „Magazynu Miasta”, „Vice” i „Polska The Times”. Wydał trzy tomy poezji i tom esejów „Chwała Supermanom. Ideologia w popkulturze”. - W ciągu ostatnich dwóch lat prezentował współczesną sytuację polityczną w Polsce na publicznych wykładach w Londynie, Atenach, Pradze, Berlinie, Lipsku, Dreźnie i Budapeszcie - dodano w notce.
Dołącz do dyskusji: Publicysta „Krytyki Politycznej” o Alfie Evansie: biedny bezmózg. Dziennikarze oburzeni, petycja do władz Uniwersytetu
Jest brutalny, ale szczery. To nie jest karalne.
A empatia nie jest obowiązkowa, a można nawet rzec, że w niektórych przypadkach powinna być karalna.