Szczerba: Ziobro finansował media Marcina Roli
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba poinformował na antenie RMF FM, że z Funduszu Sprawiedliwości finansowano m.in. media związane z Marcinem Rolą, krytykowanym za kwestionowanie pandemii i antysemickie wypowiedzi. - Milion złotych rocznie. Szczegóły w ciągu najbliższych dni – zapowiedział parlamentarzysta.
Szczerba był gościem Tomasza Terlikowskiego w „Popołudniowej Rozmowie” RMF FM. - Ziobro uruchomił już po wyborach konkurs na 15 milionów. To kolejne wyprowadzanie środków z Funduszu Sprawiedliwości. Pamiętajmy, że to był fundusz, który powstał, aby z nawiązek sądowych pomagać ofiarom gwałtów, przestępstw, przemocy drogowej, wypadków, a Ziobro potraktował te pieniądze po prostu jako skarbonkę – stwierdził.
Zauważył, że z funduszu finansowano także media. - Wykorzystywał fundacje powiązane ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej po to, żeby przepompowywać przez nią środki dla skrajnych mediów, takich jak pana Roli - zauważył poseł PO. - Ziobro finansował media Marcina Roli? Człowieka, który twierdził, że nie ma pandemii i oskarżał Mateusza Morawieckiego o to, że jest Żydem, co jest jakąś kuriozalną antysemicką wycieczką – dopytywał Terlikowski. - Tak. Milion złotych rocznie. Szczegóły w ciągu najbliższych dni. Mamy umowy, mamy dokumenty. Prawy sektor budowany przez ludzi Ziobry – odpowiedział Szczerba. Rola nie odpowiedział na pytania Wirtualnemedia.pl w tej kwestii.
Dofinansowanie miało trwać dwa lub trzy lata
Rola jest szefem i współwłaścicielem platform publicystycznych wRealu24 i BanBye. W sierpniu 2022 roku kanał wRealu24 został usunięty z YouTube'a. Wcześniej Akcja Demokracja zachęcała do zgłaszania tego konta administracji serwisu streamingowego. Uzasadniała, że telewizja narusza regulamin platformy i przepisy polskiego prawa, zamieszczając „propagandę rosyjską, treści rasistowskie czy homofobiczne”. Rola zaprzeczał tym zarzutom.
W maju 2021 roku publicysta przeprowadził rozmowę z ministrem sprawiedliwości. Dochodziło wówczas do napięć w Zjednoczonej Prawicy. Kanał wRealu24 pokazuje głównie polityków Konfederacji, w przeciwieństwie do TVMN (Telewizja Media Narodowe) Roberta Bąkiewicza, gdzie brylują przede wszystkim przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
Terlikowski pytał Szczerbę w jaki sposób finansowano media Roli. - Mechanizm był bardzo prosty. Zapadła decyzja na poziomie Ziobry, żeby finansować media Roli. Rola funkcjonuje jako spółka, nie ma organizacji pozarządowej. Chwilowo ludzie związani ze środowiskami Ziobry, przejęli fundację Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Fundusz płacił Światowemu Związkowi Żołnierzy Armii Krajowej za tak zwaną walkę z antypolonizmem. Jednocześnie elementem układanki było to, że ten milion przekazywany co roku z funduszu, wyprowadzony i zabrany ofiarom, był przekazywany następnie przez fundację do spółki Roli – odpowiedział poseł Platformy Obywatelskiej.
Zdaniem Szczerby, media Roli były dotowane przez dwa lub trzy lata. Miały więc otrzymać od 2 do 3 mln zł. - Zostało to zablokowane stosunkowo niedawno, kiedy przewodniczącym rady fundacji został wybitny mecenas Jacek Taylor. Jestem w stanie się procesowo obronić. Jestem w stanie w tej sprawie złożyć doniesienie do prokuratury. Z całą pewnością dostarczę te dokumenty Najwyższej Izbie Kontroli, która również dzięki mojemu i pana posła zainteresowaniach, na bieżąco monitoruje wydatki Funduszu Sprawiedliwości – powiedział poseł KO.
Rola odpiera zarzuty
Marcin Rola odniósł się do zarzutów na profilu wRealu24.tv na portalu X (dawniej Twitter). Zauważył, że związana z nim spółka Nowe Polskie Media prowadzi także komercyjną działalność, czyli produkcje filmowe. - Od początku bycia w budynku PAST-y pomagaliśmy kombatantom realizując za darmo wiele materiałów filmowych i wspierając ich promocją 1 procenta podatku. Wielokrotnie taką akcję robiliśmy. Całość z jednego procenta i wszystko szło na kombatantów i Fundację Polskiego Państwa Podziemnego. Ta sama fundacja w 2020 roku złożyła wniosek o projekt Verba Veritatis - Instytut Walki z Antypolonizmem. Zajmował się on ostrym reagowaniem na przejawy antypolonizmu w Polsce, ale także zagranicą, na świecie. Zostały złożone liczne zawiadomienia o przestępstwach, uderzających w Straż Graniczną. Między innymi czyny osób, takich jak Marta Lempart, Władysław Frasyniuk, Barbara Kurdej-Szatan - zauważył.
Zapewnił, że filmy, które powstały na zlecenie Instytutu Walki z Antypolonizmem i były pokazywane wRealu24, zostały oznaczone. - Budżet około miliona złotych był przyenaczony dla całego Instytutu Walki z Antypolonizmem, a nie jak twierdzi poseł Szczerba, bezpośrednio dla mnie, ani dla spółki Nowe Polskie Media. Każdy może sprawdzić w sprawozdaniu finansowym, w tym nieprzychylne nam media, jaka część jest z darowizn, a jaka z komercyjnej działalności. Wszystko jest w KRS. Jestem dumny, że mogłem wraz z kombatantami zainicjować działania między innymi oskarżające Polaków o udział w Holocauście. Jak widać posłom skrajnej lewicy nie w smak takie działanie - stwierdził Rola. Twierdzi, że nie nazywał premiera Żydem, tylko cytował posłankę Annę Marię-Żukowską, która miała określić takim mianem szefa rządu.
PiS chce wzmocnić zaplecze medialne
Prawdopodobnie w grudniu zacznie pracę rząd Donalda Tuska z poparciem Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Opozycja chce szybkich zmian w mediach publicznych. Może w tym pomóc uchwała sejmowa o unieważnieniu wyboru do Rady Mediów Narodowych lub wprowadzenie zarządów komisarycznych do mediów publicznych po postawieniu ich w stan likwidacji. Dziennikarze Telewizji Polskiej boją się o utratę pracy. Spodziewają się, że do masowych zwolnień może dojść już w styczniu. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział wzmocnienie „Strefy Wolnego Słowa”, aby dziennikarze TVP pozostali w zawodzie. Sympatyzujące z PiS-em TV Republika, wPolsce.pl i TVMN nie wystartowały w konkursach dotyczących miejsc w multipleksach naziemnej telewizji cyfrowej.
Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że Orlen może sprzedać Polska Press lub jego część innym podmiotom. Koncern paliwowy zaprzecza jakoby trwały rozmowy w tej sprawie. - To bardzo wiarygodne. Przecież to był rozkaz polityczny kupienia prasy regionalnej, regionalnych portali internetowych. Po to, żeby PiS miał swoje media. Widzieliśmy również wykorzystywanie tych mediów Obajtka w kampanii wyborczej. Kto był na jedynkach? Oczywiście politycy skompromitowani, którzy się promowali w formie wywiadów, różnych deklaracji. Dzisiaj wiedzą, że za chwilę zmieni się właściciel. Ktoś inny będzie zarządzał Skarbem Państwa, aktywami państwowymi. W związku z powyższym te media są zagrożone. Z tego punktu widzenia, dla którego zostały kupione – ocenił w RMF FM Szczerba.
Parlamentarzysta nie wyklucza, że dojdzie do wzmocnienia TV Republika. - Mamy różne sygnały dotyczące tego projektu, ale również projektu telewizyjnego. Dostaliśmy sygnał z panem posłem Jońskim, że spółki Skarbu Państwa i banki państwowe są zachęcane do tego, aby przy użyciu domów mediowych zapewnić finansowanie Telewizji Republika na kolejne lata, chude lata opozycji – stwierdził poseł PO.
Spółki zarządzające platformami publicystycznymi wRealu24 i BanBye, których szefem i współwłaścicielem jest Marcin Rola, w ub.r. uzyskały 2,83 mln zł z darowizn prawie pięć razy więcej niż z reklam. Ich zysk netto wzrósł z 503,9 do 528,4 tys. zł.
Dołącz do dyskusji: Szczerba: Ziobro finansował media Marcina Roli
Swoją drogą z Polskim Samochodem Elektrycznym też Lasy Państwowe zablokowały działkę. Ciekawe, kto nimi zarządza, skoro Izera miała być oczkiem w głowie Morawieckiego, hmm.