'ITI nie zaskoczył nas niczym, nad czym nie pracowalibyśmy'
Zebraliśmy pierwsze opinie na temat platformy telewizyjnej ITI. Komentują: D. Libicki (prezes Cyfrowego Polsatu), Jacques Aymar de Roquefeuil (Cyfra+) i M. Sowa (UPC Polska).
Kanały i programy telewizyjne w standardzie high definition z dźwiękiem Dolby Digital, video on demand (VOD), personal video recording (PVR) będą dostępne w nowej platformy telewizyjnej, którą jesienią uruchomi Grupa ITI.
Wczoraj Maciej Sojka, prezes ITI Neovision spółki odpowiedzialnej za przygotowanie platformy, przedstawił szczegóły nowych usług i rozwiązań technologicznych (więcej).
Co na zapowiedzi ITI konkurencja?
Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu
Pomysły nie są odkrywcze mimo, że są prezentowane jako rewolucja. Powiedziałem już wielokrotnie - naiwnością że strony ITI byłoby sądzić, że istniejące na rynku platformy nie przygotowują nowych rozwiązań technologicznych. My po prostu o tym nie mówimy, żeby nie ułatwiać życia konkurencji.
Czym ITI zaskoczyła? Mnie osobiście niczym. Spodziewałem się może tylko dysku 160 GB który gwarantuje optymalny stosunek wielkości do ceny. 250 GB jest dużo droższy co przełoży się na końcową cenę dekodera i rentowność oferty.
W sposób naturalny głównym konkurentem będą istniejące platformy cyfrowe. Z drugiej strony nisza dla tego typu produktu wydaje się dosyć ograniczona.
Arnaud de Villeneuve, prezes zarządu spółki CANAL+ Cyfrowy, właściciela Cyfry+
Na pewno trzeciemu graczowi będzie bardzo trudno zaistnieć na rynku. To bardzo ryzykowne i kosztowne przedsięwzięcie. Potencjał rynku wskazuje, że nie ma miejsca na trzecią taką platformę. Tendencja światowa jest wręcz odwrotna, na rozwiniętych rynkach satelitarne platformy cyfrowe łączą się, tak jak to się działo we Włoszech, w Hiszpanii czy obecnie we Francji. Były już z resztą trzy platformy na polskim rynku i szybko okazało się, że CYFRA+ musiała przejąć jedną ze słabszych. bardzo trudno będzie nowej platformie budować pozycję, a obecne platformy na pewno nie oddadzą pola jeśli chodzi o nowe technologie.
Nie obawiamy się o pozycję lidera w dziedzinie płatnej telewizji satelitarnej. To zupełnie inna przedsięwzięcie niż telewizja otwarta i sukces w tej drugiej dziedzinie nie gwarantuje sukcesu w tak specyficznym biznesie jakim są płatne platformy satelitarne. To ogromny know-how - z dnia na dzień nie powstaje operator satelitarny, szczególnie biorac pod uwagę takie aspekty jak obsługa abonentów, call center, system billingowy i sieć sprzedaży. CYFRA+ 8 lat temu jako pierwsza wprowadzała do Polski satelitarną telewizję cyfrową i zawsze oferowała produkt zaawansowany technologicznie. Nadal będziemy liderem, także jeśli chodzi o nowe technologie.
Jacques Aymar de Roquefeuil, dyrektor zarządzający spółki CANAL+ Cyfrowy
Wprowadzamy już, komplementarnie do naszej oferty satelitarnej, telewizję w ramach tzw. potrójnej usługi (triple play) opartej na technologii DSL (oferta CYFRY+ dostępna nie tylko drogą satelitarną, ale także poprzez łącza telefoniczne DSL - jako pierwsi w Polsce). Czerpiemy z bogatych doświadczeń Grupy CANAL+ przygotowujemy się m.in., aby w najbliższym czasie wdrożyć w Polsce HDTV. Strategię rozwoju w najbliższych miesiącach opieramy na rozszerzaniu zakresu oferowanych usług przy wykorzystaniu nowych technologii, takich właśnie jak DSL, HDTV czy VoD.
Odnośnie HDTV to należy podkreślić, że wprowadzenie tej technologii wiąże się ze sporymi nakładami finansowymi, nie tylko po stronie nadawców i operatorów, ale także po stronie odbiorców (dekodery, telewizory). W procesie wdrażania HDTV nie są możliwe rewolucyjne zmiany, dlatego prowadzimy płynną migrację. Paradoksalnie najtrudniejszą częścią tego projektu jest pozyskanie praw, bowiem większość materiałów dostępna jest obecnie w formacie SDTV. Oczywiste jest, że wprowadzanie HDTV należy rozpocząć od najbardziej atrakcyjnych elementów oferty, jak film i sport.
W Polsce jest jeszcze wcześnie na takie technologie, z pewnością najpierw trafią one jedynie do wąskiej grupy zamożnych i ceniących nowinki. Nie będą więc równie ważne jak zawartość programowa, w tym premium, a w tym aspekcie CYFRA+ ma bardzo ugruntowaną pozycję. Nowa platforma w najbliższych latach nie będzie w stanie stworzyć oferty premium (zarówno film - wszystkie wielkie wytwórnie-, jak i sport - liga polska i główne europejskie, następne po piłce najpopularniejsze dyscypliny jak np. koszykówka - są na wyłączność w ofercie dwóch istniejących kanałów premium - CANAL+ i HBO, a te są na wyłączność w ofercie CYFRY+. a Liga Mistrzów będzie tez dostępna w TVP).
Podsumowując - ITI nie zaskoczył nas niczym, nad czym nie pracowalibyśmy.
Marek Sowa, wiceprezes UPC Polska
Grupa ITI z pewnością jest w stanie uruchomić satelitarną platformę dystrybucyjno-usługową i „rozkołysać” rynek. Doświadczenia z innych, bardziej zaawansowanych rynków wskazują jednak na to, że prędzej czy później na rynku zostaje jedna, silna platforma satelitarna. Warto pamiętać, że otoczenie konkurencyjne w Polsce to nie tylko Cyfra+ i Cyfrowy Polsat, ale również operatorzy kablowi z potrójną usługą (telewizja, internet, telefon), a także telekomy wprowadzające usługi telewizyjne. To czas konsolidacji w poszczególnych sektorach rynku. Dobrym przykładem jest Wlk. Brytania, gdzie o względy klientów zabiega już tylko kilka podmiotów - jedna platforma satelitarna (Sky) , jeden operator kablowy (NTL), dominujący telekom (BT) i naziemny multipleks cyfrowy (Freeview). Polska jest młodym rynkiem w fazie transformacji, nic dziwnego że ITI chce wziąć udział w konkurencyjnej rozgrywce o „cyfrowy dom” polskiego widza.
Czy ta oferta różni się od obecnej na rynku?
Brak jeszcze szczegółów co do zawartości programowej i oferty cenowej. ITI trudno będzie konkurować z atrakcyjnymi pakietami programowymi operatorów satelitarnych i kablowych, stąd zapowiedzi wprowadzenia cyfrowej triady, czyli VOD (wideo na życzenie), PVR (cyfrowe dekodery z twardym dyskiem) i HD TV (telewizja wysokiej rozdzielczości). To rzeczywiście nowa jakość na polskim rynku, ale podobne plany mają wszyscy istotni gracze, różnica w czasie przy wprowadzaniu danej usługi przez poszczególne firmy może więc okazać się niewielka.
Czym ITI najbardziej zaskoczyła?
Rozwiązania technologiczne i nowe usługi są znane z innych rynków, największym zaskoczeniem jest sama decyzja o uruchomieniu trzeciej w Polsce platformy satelitarnej. W warunkach rosnącej konkurencji to ambitny projekt.
Kto straci najwięcej na pojawieniu sie nowej platformy?
Nowa platforma ITI będzie stanowiła konkurencję dla wszystkich dostawców płatnych usług telewizyjnych, przede wszystkim jednak dla Cyfry+ i Cyfrowego Polsatu. Dwaj istniejący operatorzy satelitarni rozwijali się do tej pory nieco odmiennie profilując swoich klientów w zakresie oferty programowej i cen poszczególnych pakietów. ITI może zmienić status quo poprzez promocyjne uderzenie w postaci cyfrowej „potrójnej usługi” VOD/PVR/HDTV. Nie ulega jednak wątpliwości że Cyfra+ i grupa Polsat nie pozostaną bierne. Operatorzy kablowi i telekomy posiadają dodatkowy atut w postaci szerokopasmowego internetu i cyfrowej telefonii. To konkurencyjny rynek, powodzenie projektu ITI w krótkiej perspektywie zależy od tempa w jakim będzie w Polsce przybywało klientów nowych, zaawansowanych usług, docelowo i tak czeka nas konsolidacja.
Dołącz do dyskusji: 'ITI nie zaskoczył nas niczym, nad czym nie pracowalibyśmy'