GOTOwi do Roku 2005

Ale też coraz częściej przejście w Nowy Rok bywa tak naturalne, że traktowanie tego dnia jako szczególnego do prezentowania wizji na przyszłość nie wydaje się uzasadnione. Wszak komputery samodzielnie przestawiają datę, nawet nie żądając potwierdzenia ze strony użytkownika. Wiele firm ustala koniec roku finansowego w innym czasie dając pracownikom szansę na spokojne spędzenie Sylwestra. Firmy nie czekają też na Nowy Rok z nowymi modelami swoich produktów. Biznes nie ma wiele czasu na celebracje.

Wsztstko wskazuje na to, że możemy być spokojni o rozwój rynku informatycznego w najbliższym czasie. Sprzęt, a niebawem również systemy zainstalowane w ramach ochrony przed wirusem milenijnym kończą swoje okresy amortyzacji i będą musiały być wymienione lub zmodyfikowane. Młode pokolenia coraz łatwiej akceptują kolejne cyfrowe gadżety nie obawiając się zrozumienia zasad ich użytkowania. Technologia informatyczna dokonuje skutecznej inwazji na rynek urządzeń elektronicznych – odtwarzaczy CD, DVD oraz telewizji analogowej.

W sferze zastosowań informatyki pojawiają się nowe zapotrzebowania wynikające z integracji i współdziałania administracji, instytucji finansowych i gospodarki z podmiotami unijnymi. Jedynym poważnym ograniczeniem tego rozwoju może być w Polsce okres wyborów i zmiany rządu wstrzymujący prace nad nowymi systemami obsługi administracyjnej Państwa.

Trudniej może być na rynku telekomunikacyjnym, gdzie wobec stopniowego nasycania rynku komórkowej oraz szybkiego rozwoju sieci szerokopasmowych możemy oczekiwać rewolucji w postaci upowszechniania telefonii internetowej. Spowoduje to znaczące zmiany w taryfach usług teleinformatycznych – silne obniżenie cen rozmów bez względu na odległość oraz zmniejszanie się kosztów transmisji danych.  Operatorzy będą musieli oferować atrakcyjne i jakościowo nowe usługi teleinformatyczne. Wielofunkcyjny aparat komórkowy będzie musiał sam “odpracować” swój koszt, gdyż w coraz mniejszym stopniu będzie dofinansowywany przez operatora. Nadal jednak wielką niewiadomą jest popularność sieci UMTS, zwłaszcza wobec możliwości pojawienia się czwartego operatora oraz konieczności świadczenia tych usług po coraz niższych cenach usług obecnie dominującej telefonii komórkowej.

Odpowiadając na pytanie o plany PIIT w nadchodzącym roku, trzeba przede wszystkim wspomnieć o konieczności przyspieszonego kursu poruszania się w lobby biur Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Emocje związane z dyskusjami nad projektem dyrektywy o patentowaniu wynalazków implementowanych komputerowo jasno pokazały, jak bardzo ta nauka jest nam potrzebna, ale też udowodniły, jak wiele możemy mieć w tej materii do powiedzenia - z pożytkiem dla interesów firm teleinformatycznych działających w Polsce. Konieczność wzmocnienia naszych działań na forum unijnym zbiega się ze zmniejszeniem zaangażowania w procesy legislacyjne w Polsce, gdyż oczekujemy, że zmniejszy się liczba ustaw dotykających naszej branży. W sferze przyszłych działań pozostaje jeszcze bardzo ważna ustawa o informatyzacji podmiotów publicznych, pojawiają się też istotne propozycje zmiany prawa zamówień publicznych. Trzeba też przyglądać się procesom upowszechniania podpisu elektronicznego oraz wdrażania e-faktury i e-podatków, tak aby rzeczywiście usprawniały działalność gospodarczą firm.

I wreszcie warto powiedzieć, że sama Izba również zmienia swoje podstawy funkcjonowania poprzez nowy zapisy statutowe mające prowadzić do efektywniejszego działania na rzecz całego rynku teleinformatycznego oraz rzeczywistego wspomagania pojedynczych firm – członków Izby. Celem tych zmian jest profesjonalizacja działań lobby teleinformatycznego zgodnie z ustawą o izbach gospodarczych oraz w zgodzie ze standardami etycznymi Unii Europejskiej. PIIT pod każdym względem staje się reprezentatywnym przedstawicielem polskich firm teleinformatycznych w Unii Europejskiej - od promocji branży teleinformatycznej na CeBIT po aktywność w organizacjach unijnych - czytamy w liście Wacława Iszkowskiego, Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.