TVP zaprasza komitety na debatę wyborczą. Czy się odbędzie? Sprawa otwarta

To, że publiczna telewizja ma obowiązek przeprowadzić debatę wyborczą, zapisano w „Kodeksie wyborczym”. Art. 120 tego przepisu mówi, że TVP jest zobligowana do przeprowadzenia debat „pomiędzy przedstawicielami tych komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, które zarejestrowały swoje listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych”.

Jak podał w poniedziałek serwis WP.pl, kierując się tym przepisem Telewizja Polska rozesłała do komitetów wyborczych zaproszenia do udziału w debacie. Nasze źródła w TVP potwierdzają wysłanie takich zaproszeń. Debata miałaby odbyć się w poniedziałek, 9 października o godz. 21:00. Miałaby być ona emitowana na żywo, bez udziału publiczności - najprawdopodobniej na antenie TVP Info oraz TVP1.

„Najprawdopodobniej”, gdyż – jak się dowiadujemy nieoficjalnie – wciąż nie ma deklaracji na piśmie z komitetów wyborczych, czy przyślą swoich przedstawicieli. To skutkuje tym, że TVP nie może podać oficjalnie terminu ani zakresu debaty; nie ma jej też więc na razie w programach telewizyjnych na przyszły tydzień. Jeśli nie będzie zgłoszonych kandydatów, ze wszystkich lub zdecydowanej większości komitetów, to – jak słyszymy w Telewizji Polskiej – debata prawdopodobnie nie odbędzie się. 

Tajemnicze milczenie komitetów 

Zapytaliśmy najważniejsze dwa komitety – Zjednoczonej Prawicy i Koalicji Obywatelskiej – czy odpowiedzą na zaproszenie i wezmą udział w debacie organizowanej przez TVP, a także kogo wyślą jako swoich przedstawicieli. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. 

Nieoficjalnie wiemy, że oba komitety czekają nawzajem na swój ruch: decyzje personalne będą podejmowane w zależności od tego, kogo wyśle konkurencja. A czasu jest coraz mniej - spotkanie organizacyjne w sprawie debaty ma odbyć się w TVP w najbliższą środę. Dopiero po tym spotkaniu będzie wiadomo, kto ewentualnie poprowadzi taką debatę.

Telewizja Polska pod koniec września zakończyła postępowanie przetargowe, mające wyłonić firmę przygotowująca stronę techniczną wyborczej debaty. Jak podano w specyfikacji – miałaby ona odbyć się 8 lub 9 października w Studiu 1 przy ul. Woronicza 17, a przygotowanie „strony wizualnej” przez wykonawcę miałoby być wykonane wg koncepcji scenografa. Przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty, jak wynika z materiałów zamieszczonych na stronie korporacyjnej TVP.

Poprzednią debatę prowadził Michał Adamczyk 

We wrześniu swoją debatę (wspólną) przygotowały redakcje „Super Expressu” i Polskiego Radia 24. Udział w niej wzięli reprezentanci wszystkich najważniejszych komitetów.

Swoje debaty realizuje także TVN24, ale w nich udziału odmawiają przedstawiciele komitetu Prawa i Sprawiedliwości. - Stacja ta (TVN24 – red.) udowodniła, że jest aktywną stroną sporu politycznego w Polsce, prowadząc de facto kampanie, na rzecz środowiska politycznego związanego z Donaldem Tuskiem. Działalność TVN nie ma nic wspólnego z obiektywizmem i rzetelnością, nie mówiąc już o dziennikarstwie. TVN od lat angażuje się w politykę, przez co utracił wiarygodność - napisano w oświadczeniu zamieszczonym przez rzecznika PiS Rafała Bochenka w portalu X. 

Przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi  TVP zorganizowała debatę wyborczą 1 października 2019r.  Pokazały ją TVP1, TVP Polonia i TVP Info, a poprowadził - Michał Adamczyk. Udział wzięli przedstawiciele wszystkich pięciu komitetów zarejestrowanych wówczas we wszystkich okręgach wyborczych: Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni, Konfederacja Wolność i Niepodległość, Prawo i Sprawiedliwość, Polskie Stronnictwo Ludowe (z tego komitetu kandydowali wówczas politycy Kukiz'15) oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej (na listach pojawili się też m.in. działacze Wiosny i Razem). 

Tę debatę łącznie oglądało 1,94 mln widzów. Najwięcej - 1,20 mln - widzów transmisję oglądało w TVP1. W TVP Info relacja zgromadziła 727 tys. oglądających, w TVP Polonia - 12 tys.